zarchiwizowany
Skomentuj
(5)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Autobus. Godziny szczytu, więc zapchany jak puszka sardynek.
Na przystanku jakiś chłopak z głębi pojazdu usiłuje się przepchnąć do drzwi, aby wysiąść. Niestety - nie zdążył. Zostało mu jeszcze kilka metrów, gdy drzwi się zamknęły i autobus zaczął ruszać.
Co zrobił chłopak?
Wykrzyknął: "AŁA, MOJA NOGA!!!!"
Drzwi natychmiast się otwarły :)
Na przystanku jakiś chłopak z głębi pojazdu usiłuje się przepchnąć do drzwi, aby wysiąść. Niestety - nie zdążył. Zostało mu jeszcze kilka metrów, gdy drzwi się zamknęły i autobus zaczął ruszać.
Co zrobił chłopak?
Wykrzyknął: "AŁA, MOJA NOGA!!!!"
Drzwi natychmiast się otwarły :)
autobus
Ocena:
27
(99)
Komentarze