Jakiś czas temu zaczęłam pracę. Na początku super, ludzie fajni, miejsce i godziny też super. Ale byłoby co najmniej dziwne gdyby wszystko było takie super extra.
Jest pewien szkopuł. Kilka tygodni temu koleżanka dostała awans na zastępcę kierownika. I się zaczęło. Zachowuje się tak jakby została dyrektorem. Ani proszę, ani dziękuję ani pocałuj się w zad. Atmosfera z nią na zmianie jest nie do wytrzymania. I taka zmiana nastąpiła w ciągu 1 dnia. Zwracałyśmy uwagę kierownikowi na zachowanie jego zastępczyni ale skwitował to słowami, że może gorszy dzień miała albo coś... i tak od prawie miesiąca.
Chyba czas szukać czegoś innego...
Jest pewien szkopuł. Kilka tygodni temu koleżanka dostała awans na zastępcę kierownika. I się zaczęło. Zachowuje się tak jakby została dyrektorem. Ani proszę, ani dziękuję ani pocałuj się w zad. Atmosfera z nią na zmianie jest nie do wytrzymania. I taka zmiana nastąpiła w ciągu 1 dnia. Zwracałyśmy uwagę kierownikowi na zachowanie jego zastępczyni ale skwitował to słowami, że może gorszy dzień miała albo coś... i tak od prawie miesiąca.
Chyba czas szukać czegoś innego...
Ocena:
135
(191)
Komentarze