zarchiwizowany
Skomentuj
(19)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Polais
Historia ta wydarzyła się w tym roku, w połowie stycznia, kiedy to w PKP wymieniano legitymacje ulgowe (gwoli wyjaśnienia, jako córce kolejarki do 26 roku życia przysługuje mi ulga 80% którą muszę poświadczyć legitymacją) ze zdjęciowych na "bezzdjęciowe". Moja mama [M] swoją legitymację już dostała, moja została odesłana do poprawy (zamiast imienia Apolonia zostało wpisane imię mojej mamy). Zakład pracy mojej mamy poinformował, że do 31 stycznia mam prawo jeździć na starej legitymacji.
Przeświadczone, że nadal mam prawo korzystać z tej ulgi kupujemy dwa bilety na TLK-kę relacji Warszawa Wschodnia - Chełm Miasto. Oczywiście na uldze 99% i 80%.
W połowie drogi przychodzi konduktor [K1].
[K1]: Dzień dobry, bileciki do kontroli.
[M]: Jest taka sytuacja, mojej córce źle wyrobiono legitymację, a zakład pracy poinformował, że do 31 stycznia może jeździć jeszcze na starej legitymacji.
[K1]: Oczywiście, nie ma żadnego problemu. Miłej podróży.
Wracając z Chełma jedzie się dwoma pociągami: Przewozami Regionalnymi na trasie Chełm Miasto - Lublin, a potem TLK-ą na trasie Lublin - Warszawa Wschodnia. Wsiadamy do PR-ki. Niemalże od razu podchodzi do nas konduktor [K2].
[K2]: Bilety do kontroli.
[M]: (mama wyjaśnia tak, jak wcześniej)
[K2]: Ależ to niedopuszczalne, w takiej sytuacji córka jeździ na uczniowskiej (uczniowska zniżka wynosi tylko 37% co w porównaniu z moją zniżką stanowi dużą różnicę).
[M]: Ale...
[K2]: Niech się pani nie próbuje wykręcać, wypiszę pani mandat, bo dzieciak (mam 14 lat!) powinien jechać na uczniowskiej.
[M]: Ja się odwołam.
[K2]: A niech się pani odwołuje, nikt pani tego nie przyjmie.
Przesiadamy się w Lublinie. Mama nie kupuje biletu na 37%, bo w tej sytuacji jeżeli to, co konduktor mówi, to prawda, to zakład pracy ma obowiązek zapłacić karę w imieniu mojej mamy (bo wprowadził w błąd).Znowu jest kontrola.
[K3]: Bilety do kontroli.
[M]: (mama wyjaśnia i się pyta o tamtą sytuację)
[K3]: Wiem o co chodzi, nas także poinformowano o tym, że legitymacje są ważne do 31 stycznia. Miłej podróży!
Bez większych przeszkód dotarłyśmy potem do Warszawy.
Po powrocie mama napisała odwołanie. Zostało rozpatrzone pozytywnie oraz przeproszono nas za takie potraktowanie. Ach, to PKP!
Przeświadczone, że nadal mam prawo korzystać z tej ulgi kupujemy dwa bilety na TLK-kę relacji Warszawa Wschodnia - Chełm Miasto. Oczywiście na uldze 99% i 80%.
W połowie drogi przychodzi konduktor [K1].
[K1]: Dzień dobry, bileciki do kontroli.
[M]: Jest taka sytuacja, mojej córce źle wyrobiono legitymację, a zakład pracy poinformował, że do 31 stycznia może jeździć jeszcze na starej legitymacji.
[K1]: Oczywiście, nie ma żadnego problemu. Miłej podróży.
Wracając z Chełma jedzie się dwoma pociągami: Przewozami Regionalnymi na trasie Chełm Miasto - Lublin, a potem TLK-ą na trasie Lublin - Warszawa Wschodnia. Wsiadamy do PR-ki. Niemalże od razu podchodzi do nas konduktor [K2].
[K2]: Bilety do kontroli.
[M]: (mama wyjaśnia tak, jak wcześniej)
[K2]: Ależ to niedopuszczalne, w takiej sytuacji córka jeździ na uczniowskiej (uczniowska zniżka wynosi tylko 37% co w porównaniu z moją zniżką stanowi dużą różnicę).
[M]: Ale...
[K2]: Niech się pani nie próbuje wykręcać, wypiszę pani mandat, bo dzieciak (mam 14 lat!) powinien jechać na uczniowskiej.
[M]: Ja się odwołam.
[K2]: A niech się pani odwołuje, nikt pani tego nie przyjmie.
Przesiadamy się w Lublinie. Mama nie kupuje biletu na 37%, bo w tej sytuacji jeżeli to, co konduktor mówi, to prawda, to zakład pracy ma obowiązek zapłacić karę w imieniu mojej mamy (bo wprowadził w błąd).Znowu jest kontrola.
[K3]: Bilety do kontroli.
[M]: (mama wyjaśnia i się pyta o tamtą sytuację)
[K3]: Wiem o co chodzi, nas także poinformowano o tym, że legitymacje są ważne do 31 stycznia. Miłej podróży!
Bez większych przeszkód dotarłyśmy potem do Warszawy.
Po powrocie mama napisała odwołanie. Zostało rozpatrzone pozytywnie oraz przeproszono nas za takie potraktowanie. Ach, to PKP!
PKP PLK, InterCity oraz PR
Ocena:
78
(222)
Komentarze