Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#81381

przez ~takajedna1 ·
| Do ulubionych
Pokazy Air Show w Radomiu - cud, miód i orzeszki, ale gdyby tak było, to by nie było wpisu.

Zaczęło się od samego wejścia. To że sprawdzają, żeby czego niebezpiecznego nie wnieść - to ok. To, że nie wpuszczają pijanych to również ok.
Tylko, że... No właśnie.

Nie można wnieść swojego napoju, nawet w zakręconej fabrycznie butelce, bez względu na to czy to woda czy wóda. Bo taki przepis - są dystrybutory z wodą na terenie imprezy. Są. Połowa nieczynna, a do reszty kolejki takie, że stać trzeba godzinę żeby butelkę napełnić. Dlaczego tak długo? Ano dlatego, że z dystrybutora ciurka sobie radośnie malutki strumyczek, który kubeczek może i dość szybko napełnia, ale napełnienie kilku półtoralitrowych butelek przez jedną osobę trwa kilka - kilkanaście minut. Osobiście uważam, że kto ma kupić picie na miejscu, to i tak kupi. A ci co musieli wylać napój przy bramkach (swoją drogą o godzinie 9:30 było już niezłe bajoro), to i tak nie kupili, bo stali do wodopoju.

Nie wpuścili pijanego chłopaczka - super, tylko jaki to sens, skoro na terenie można kupić piwo nawet bez sprawdzania wieku? Pijany nie wejdziesz, ale upierniczyć się jak nieboskie stworzenie, na miejscu już możesz i nikt ci nic nie zrobi. Osobiście widziałam zagranicznych pilotów, którzy się nie mieścili na szerokość 5-metrowego chodnika. Pozostaje mieć nadzieję, że w takim stanie nie wsiadają ani za stery ani za kierownicę.

air show

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 147 (159)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…