Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#81516

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Ostatnio jest wiele historii o WF-ach. A co mi tam ja teź coś wrzucę. Będzie bardziej o tym jak system był nieprzemyślany w jednej kwestii.

Będzie to o WF-ie na studiach. Był on obowiązkowym przedmiotem w pierwszym semestrze.

Ogólnie wszystko było prawie perfekcyjnie przemyślane, każdy student miał wybór dyscypliny (koszykówka, piłka nożna itp. Ja wybrałem tenis stołowy) i większość testów opierała się na umiejętnościach tej dyscyplinie.

Jednak system nie przemyślał 1 momentu, chodziło o biegi na ocene czyli, przebiegałeś 5 kilometrów i na podstawie czasu byłeś oceniany. Pewnie pomyślicie, że pewnie za samo przebiegnięcie tego dostaje się zaliczenie, otóż nie... był limit czasowy na trójke.

Z reguły nie powinno się na siłe podciągać ocen wbrew systemowi ale wf-ista(Wspaniały człowiek to jednak był) wiedział, że z moimi możliwościami(Jestem puszysty, wolno biegam, szybko się męczę biegając) to cud będzie jakbym się zmieścił zwłaszcza, że brakowało mi jakieś 2 minuty do trójki, pomimo że jednak starałem się jak najszybciej przebiec (w domu tylko ledwo wziąłem prysznic i od razu walnąłem się na wyro bo nie miałem siły na nic).

Pomijając pytania; byłem na kierunku informatycznym.

uczelnia wf

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -8 (22)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…