Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#81638

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Chciałbym opisać moją przygodę z fryzjerem / barberem:)
Około pół roku temu postanowiłem, że wybiorę się na wizytę do barbera, gdyż moja broda zaczęła żyć własnym życiem. Dodam, że był to mój pierwszy raz kiedy korzystałem z takiej usługi.

Jako, że mieszkam w dużym mieście nie były trudno znaleźć salon. Poczytałem opinie, wybrałem najlepiej oceniany i nie wiedząc czego mogę się spodziewać, pojechałem.

Przywitała mnie miła obsługa, opowiedziała co nieco o usłudze trymowania i odprowadziła na kanapę, na której odczekałem swoje w kolejce. Moją brodą zajął się chłopak około 30 lat, podpowiedział co można zrobić, jak przyciąć itp, a po skończonym zabiegu dał kilka wskazówek odnośnie czesania i innych takich:) Byłem mega zadowolony, wszystko było zrobione równo, ładnie wycieniowane i przygolone tam gdzie trzeba:)

Ostatnio wróciłem tam i postanowiłem, że oddam też włosy na głowie w ręce profesjonalistów. Trafiłem na fotel do chłopaka, którego pamiętałem z poprzedniej wizyty, jednak wtedy był pomocą i jedynie zamiatał. Trochę się przestraszyłem ale pomyślałem, że skoro pozwolono mu strzyc ludzi to pewnie umie. Baaaaardzo się pomyliłem.

Opowiedziałem w najmniejszych szczegółach jak chciałbym mieć obcięte włosy, a zostałem obcięty "po garnku" bez żadnego cieniowania. W kilku miejscach nierówno. Z brodą było jeszcze gorzej. Jedna stron prawie wycięta do zera, druga około 2cm. Szyja nie ruszona, ogólnie kicha jakich mało.

Zaczynam się zastanawiać czy nie ogolić się na zero.
Rozumiem, że nie każdy umie dobrze obcinać i nie urodził się z nożyczkami w ręku, ale jeżeli salon ma już wyrobioną jakąś opinię i płaci się kosmiczne pieniądze za usługę, to wypadałoby wybierać pracowników, którzy co nieco potrafią.

Z tego co się dowiedziałem piekielny fryzjer potraktował podobnie kilka innych osób ale według salonu to klient winny.
Taka historia tydzień przed rodzinną uroczystością.
Coś mi się wydaje, że akurat wtedy będę chory :)

fryzjer

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 119 (179)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…