#81940

Miał być komentarz, wyszło opowiadanie, odnośnie tego wpisu http://piekielni.pl/81840.
Samą piekielnością jest dodawanie na piekiełko propagowanie jakiś ideologii ale ok.
Skoro lewa strona może to może i bezstronni mogą?

Pomijam ustawę zaostrzająca przepisy aborcyjne. To skrajny debilizm i tutaj zgadza się lewa, centrum i część prawej strony areny politycznej. Jest kompromis, jest dobry, nikt nie jest szczęśliwy czyli najlepszy kompromis został osiągnięty.


Więc gdzie jest piekielność?

Wypiszmy sobie w punktach piekielność aktywistów czarnego protestu.

1. Na przestrzeni wielu lat wprowadzono wiele ustaw szkodzących naszemu krajowi i obywatelom (zależnie od punktu widzenia) takich jak podniesie VAT-u na 23%, 500+, wprowadzenie możliwości wezwania obcego wojska na teren kraju w celu spacyfikowania narodu polskiego itp.

Bardzo szkodzące, z MOJEGO punktu widzenia najbardziej szkodliwe jest to ostatnie ale to moja opinia.
Żadne z WAS kochani zwolennicy CZARNEGO PROTESTU, żadna dziewczyna czy chłopak, który wziął udział w tym czymś nie interesowała się tą sprawą.
Nie protestowała, nie krzyczała i nie ubierała się na czarno bo VAT jest na 23% itd.
Ale wystarczyło tylko dotknąć macicy czy aborcji by nagle wszyscy oszaleli.

Pierwsza piekielność: Brak konsekwencji/macicocentryzm.

2. I tu docieramy do punktu drugiego.
W naszym kraju panuje DEMOKRACJA. Prosiłbym o niemylenie słowa DEMOKRACJA z słowem WOLNOŚĆ. Demokracja jest systemem w którym rządzi większość.

Prosty przykład:
Gdyby sejm oszalał i przegłosowałby ustawę w której kobiety zobligowane są do chodzenia nago w każdą niedzielę to bardzo mi przykro ale musicie się temu poddać. Rządzi większość, większość wybrała takich przedstawicieli jakich mamy i oni robią co chcą w imię większości. Nie ma nawet odpowiedzialności na kogo zrzucić bo kto jest winny, że PiS dostał te swoje 50%+? 50% głosujących czyli kilka milionów Polaków.
Chcesz ich ukarać? Powodzenia.

Żyjemy może i w ciemnogrodzie, mamy zacofanych ludzi, którzy myślą że wiedzą najlepiej, mamy ludzi podatnych na manipulację i propagandę ale za to mamy DEMOKRACJĘ, która pozwala tym ludziom, tak tym którzy są głupsi od Ciebie, na głosowanie i decydowaniu o twoim życiu pod każdym aspektem.


Druga piekielność: Hipokryzja polegająca na walkę o demokracje, olewając demokracje.

3. Powtarzam: jest demokracja. Czarny protest krzyczał, i to dość długo, że odrzucono ich cudowny projekt ustawy legalizujący aborcję a przyjęto ten zaostrzający. Ich projekt miał około 100 000 głosów, ten drugi 250 000.
Większość zdecydowała, więcej ludzi popiera zaostrzeżenie ustawy niż jej legalizację.

Skupmy się na projekcie ustawy:
-Kara więzienia za skrytykowanie kogoś za dokonanie aborcji.

Ograniczenie wolności słowa, jest fajnie.

-Wprowadzenie edukacji seksualnej od najmłodszych lat, bodajże 2 rok podstawówki

No, seksualizacja dzieci, jest fajniej.
Temat na osobną historię.

-Zakaz prowadzenia badań dotyczących powikłań po aborcyjnych, szukania alternatyw ścieżek

Skłamałem. Czytałem ten projekt dawno temu, było tam coś co równoważyło się temu co napisałem tylko było ładniej napisane. Kompletnie blokowało możliwość badania tego na zasadzie: "Nie ma innej alternatywy niż aborcja, elo".

-Aborcja kiedy chcesz

Spoko, ucieczka od konsekwencji swoich czynów. Nic mi do tego, co kto sobie wyskrobie ale żyjemy w chorych czasach, gdzie ludzie myślą, że mogą robić co chcą i nie ponieść żadnych konsekwencji, gdzie uciekają od nich jak tylko się da.

Czego mi zabrakło w tym projekcie?

-Aborcji na żądanie przez ojca dziecka albo możliwość zrzeknięcia się praw rodzicielskich przez ojca.


Tylko matka może dokonać aborcji? Część kobiet (moja matka np) żyje sobie w ten sposób, że znalazła bogatego chłopa, zrobiła mu dziecko i albo on płaci niemałe alimenty albo (w moim przypadku) żeni się z nią i jakoś to leci.

Dlaczego ojciec nie może po prostu kazać usunąć dziecko albo powiedzieć: "dobra, rodź sobie dziecko ale mnie w to nie mieszaj, nie znam go"? Mamuska może pozbyć się problemu a ojciec jest skazany na łaskę i niełaskę matki?

-Zgody obojga rodziców na aborcje.

Miałem narzeczoną. Zaszła w ciążę. Usunęła bez mojej zgody i wiedzy. Wyjechała niby na tydzień do kuzynki do niemiec w odwiedziny. Nie podejrzałem ją o to. Szczęśliwy i radosny przygotowałem pokoik dla dziecka (trochę za szybko może). Wiecie jakie to uczucie siedzieć w tym pokoiku, patrzeć na puste łóżeczko i mieć świadomość że już nigdy nie będę ojcem?

Dziecko w 50% posiada moje geny, w 50% jest moje. Dlaczego nie mam prawa decydować o nim tylko zdaję się łaskę i nie łaskę matki?

Trzecia piekielność: Ustawa która nie jest dobra.

4. Ustawa zaostrzająca aborcje, oprócz tego że przez lewą stronę została przejaskrawiona i opisana jak edykt Heroda, ma jeden plus. Traktował płód w sensie prawnym, regulował jego istnienie jako podmiot prawny i przypisywał mu prawo.
Tyle mówicie o tragedii kobiet którym urodziło się dziecko i zmarło.
Czemu nie ma ani słowa o tragedii kobiet które były w ciąży i ktoś je pobił wobec czego straciła dziecko?
Ustawa zaostrzająca traktowałaby ten czyn nie jako pobicie a jako morderstwo.

Czwarta piekielność: Przemilczenie dobrych stron tej ustawy, tworzenie fali nienawiści i fakenewsów wobec niej.

5. Problem z lewą stroną jest taki, że nie zna ona słowa stop.
Od 100 lat lewica (czyli głównie organizatorzy czarnego protestu) nie zatrzymuje się na żadnej granicy.

Przykład pierwszy: najpierw mówi że Żydzi są be, potem szykanuje Żydów, potem zamyka ich w gettach, potem gazuje.

Przykład drugi: najpierw mówi że bogaci są be,potem napędza spiralę nienawiści wobec nich, potem zabiera majątki bogatym, potem ich wysyła do łagrów po czym ich morduje, mówi że są wrogami narodu i żyje dalej.

Przykład trzeci: najpierw wkręca że Europa potrzebuje imigrantów, potem, że imigranci to lekarze, inżynierowie, potem że musimy być ludźmi dla biedaków z innych krajów, następnie mówi, że to wcale nie imigranci odpowiadają za grupowe gwałty w kolonii, jeżdżenie busami po ludziach i innych niepokojach społecznych.

Więcej przykładów mogę podać na pw ale chyba widać pewną zależność.

Można wywnioskować, że problem który jest tworzony wyekstrapoluje dalej.
Zaczynamy od prostego: Nie chce dziecka z jedną ręką i trzema nogami a kończymy na: Nie chce dziecka z zielonymi oczami i jasnymi włosami.

6.
To jest najbardziej okrutna metafora i przesłanie w tych wypocinach (a zarazem przepraszam inżynierów za spłycenie tego zagadnienia) - wyobraźmy sobie społeczeństwo jako napięty drut. Takowy drut gdy jest napięty ma pewną możliwość odchylenia go do góry czy na dół. Jest to pewien zakres, który w prawdziwym życiu zostanie nazwany odstępstwem od normy. Większość ludzi żyje wzdłuż druta, bez możliwości odchylenia się. Są to szczęśliwi ludzie, którzy mają zdrowe dzieci. Owszem mogą to być rodziny patologiczne, normalne, przejaskrawine. To nie ma znaczenia, oni mieszczą się w obszarze wibracji tego druta.
Problem powstaje w momencie gdy odchylimy ten drut. Złapiemy go i pociągniemy w którąś stronę, bo właśnie wtedy docieramy do odchyleń od normy czyli ludzi nieszczęśliwych albo z chorymi dziećmi. Oni są odchyleniem, które pokazuje nam jak daleko możemy odciągnąć ten drut by nie pęknął.

Ale nadal mieszczą się obszarze druta, są społeczeństwem, jego granicą pokazującą gdzie ono się kończy, marginesem który musi istnieć.

Co się stanie gdy zlikwidujemy te odchylenia?
Ano nic, drut będzie naprężony do granic możliwości i jakiekolwiek niewielkie odchylenie spowoduje jego pęknięcie.
Dlaczego?
Bez znajomości odchyleń od normy druta, nie możemy określić jak długo zniesie ten drut zanim pęknie.

A pękniętego społeczeństwa nikt nie chce prawda?