Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#82144

przez ~glupisamarytanin ·
| Do ulubionych
Pomaganie ludziom, wbrew stereotypom - pierwszy i ostatni raz.

Sytuacja sprzed kilku lat. Mieszkałem w Anglii, niewielkim mieście, a pracowałem w mieście jakieś 30 km dalej. W pracy poznałem dziewczynę. Młoda, miła, sympatyczna, ale wiecznie smutna i taka cicha. Nie przedłużając - po jakimś czasie znajomości dowiedziałem się, że mieszka ze swoim facetem, patusem, ćpunem i dilerem, który ją regularnie leje. Mówiła mi, że chce się od niego uwolnić, ale nie ma gdzie pójść, nie zna angielskiego i sama nie znajdzie innej pracy ani mieszkania.

Mimo iż wiedziałem, jak to się skończy, bo znałem multum takich sytuacji i wiedziałem, że nie warto pomagać, postanowiłem dać jej szansę i przeciwstawić się stereotypom. Zaznaczam, że nie interesowała mnie jako kobieta.

Właściciel mieszkania, które wynajmowałem, miał wiele nieruchomości w całym mieście i wynajmował mieszkania oraz pokoje, a w mojej poprzedniej pracy, w tym samym mieście, cały czas przyjmowali ludzi. Koleżanka podjęła decyzję, że wyprowadza się od patusa. Ja w międzyczasie porozmawiałem z kierownikiem w dawnej pracy i umówiliśmy się na spotkanie na miejscu. Z właścicielem mieszkania ustaliłem, że jak już będzie miała potwierdzoną pracę, to się odezwiemy, żeby jej znalazł odpowiednie miejsce i blisko pracy.

Przyszedł umówiony dzień, umówiona godzina, czekam w umówionym miejscu, a koleżanki nie ma i telefonu nie odbiera. Już wiedziałem co się stało, czekałem tylko na wiadomość, która potwierdzi moje przypuszczenia.

Wieczorem dostałem smsa. Sebuś przeprosił i powiedział, że już więcej nie będzie, a ona mu wybaczyła bo go kocha i on ją też kocha. Klasyka gatunku, pewnie tydzień nie minął jak znowu na niej boks trenował, ale mnie już to ani trochę nie obchodziło.

Mnie pozostało tylko świecić oczami przed kierownikiem i właścicielem mieszkania.

pomaganie

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 166 (176)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…