Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#82182

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Od zawsze marzyłam o nauczaniu języków obcych, w związku z czym studiuję odpowiedni kiedunek by osiągnąć ten cel. Jednym z moich przedmiotów jest 'lingwistyka stosowana w nauce języków obcych'. Od początku byłam podekscytowana tym, że wreszcie coś, co mnie na serio przygotuje do tego, co chcę robić w przyszłości. Zajęcia były dość ... 'suche'. Profesor je prowadządy to baaardzo starszy dziadek, który chyba nie zdawał sobie sprawy, że nikt z naszej grupy nie miał wcześniej styczności z lingwistyką, więc ok 70% terminologii, której używał nikt nie rozumiał. Mówił tak monotonnie, że wytrzymanie dwóch godzin robiąc notatki graniczyło z cudem (nie rozumiejąc połowy z tego co mówił). Jednakże z powodu zainteresowania w tej dziedzinie (i kilku egzaminów), byłam zmuszona do dokłądnego analizowania tego co się działo na lekcji i zrozumienia materiału w zakresie własnym. Może to i mało piekielne, ale praca końcowa, która była takiej samej wagi jak oba egzaminy tegoroczne to przeanalizowanie 2 stron ćwiczeń gramatycznych na min. 10 stron. Po prostu niemożliwe by zrobić to w jakikolwiek sensowny sposób, bo porządna praca n aten temat zajęła mi ok 5 stron, 3-4 strony lania wody, a teraz pozostało tylko podopisywanie kilku przymiotników bo inaczej nie mam szans na zaliczenie.

uniwerytet

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -11 (15)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…