Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#82273

przez ~shadowbroker ·
| było | Do ulubionych
Słowem wstępu.

Pracuję jako przedstawiciel handlowy. Sprzedaję specjalistyczne maszyny produkcyjne, a kontrakty zaczynają się od liczb sześciocyfrowych. Klienci są poważnymi ludźmi i oczekują poważnego traktowania.

Prywatnie spotykam się z kobietą, która kogoś tam ma, narzeczonego czy chyba nawet męża, ale nie wnikam, bo spotykamy się tylko na seks bez zobowiązań.

Do rzeczy.

Facet ów w jakiś sposób się o tym dowiedział i postanowił mi powiedzieć, co o tym myśli. Ja go rozumiem, ale czy nie mógł tego zrobić sam na sam? Czy musiał zrobić to w restauracji, w której byłem z klientami? Wpadł, zaczął się wydzierać, wyzywać mnie od najgorszych, wystartował z łapami i chwilę się poszarpaliśmy, zanim interweniowała ochrona. Klienci zagraniczni, więc nie wiedzieli co mówił, ale i tak sytuacja była - delikatnie mówiąc - nieprzyjemna.

Doskonale faceta rozumiem, ale naprawdę powinien wiedzieć, że takie sprawy załatwia się po męsku, sam na sam.

praca

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -18 (28)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…