Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#82448

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Ponieważ piekielnych czyta mnóstwo "psiarzy" i osób znających przepisy dotyczące psów, więc może uda mi się uzyskać potwierdzenie lub zaprzeczenie pewnych słów.
Dosłownie przed godziną wracałam z mężem i córką (8 miesięcy) z porannych zakupów. Już jesteśmy prawie pod naszym blokiem, luźne pogaduszki, córka napiera na barierkę wózka i siedzi zwrócona w prawo - patrzy jak auta przejeżdżają przez skrzyżowanie. Idziemy lewą stroną chodnika zostawiając prawą stronę wolną. I własnie z tej strony nagle pojawia się pies (husky, albo podobna rasa), który wskakuje przednimi łapami na wózek i zbliża pysk do twarzy mojego dziecka. Brakuje dosłownie milimetrów a musnąłby nosek/językiem buzię córki. Mocne szarpnięcie za smycz uniemożliwia mu to i razem z właścicielem wyprzedzają nas szybkim krokiem. Wszystko trwa dosłownie sekundę. Ja nie wiem jak zareagować, córka nawet nie zapłakała, bo chyba nie zarejestrowała co się tak naprawdę stało, a po psiaku widzę, że jest aż podekscytowany i chce się bawić, więc teoretycznie nic złego nie planował. Jednak mój mąż jest przewrażliwiony na punkcie psów i rzuca w kierunku właściciela, że pies powinien mieć kaganiec. Na to usłyszeliśmy, że jest za młody, bo ma dopiero pół roku.
I tutaj jest moje pytanie - czy to prawda? Psy do pewnego wieku nie muszą mieć kagańca i jakby ugryzł mi dziecko w twarz to nikt nie byłby winny, albo wręcz ja- bo nie trzymałam dziecka w klatce aby temu zapobiec?

ulica psiarze

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -3 (33)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…