Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#82722

przez ~Schwed ·
| Do ulubionych
Otóż mieszkam sobie w niedużym mieście na D.Śląsku na literę Ś.
Miasto to ma swoje uroki i wady jak każde inne w tym kraju.

Ze względu na dużą ilość zabytków jest też popularną atrakcją turystyczną wśród naszych zachodnich sąsiadów.
Od miasta częściowo turystycznego, a już na pewno jakiegokolwiek w 21 wieku wymagało by się żeby policja pilnowała porządku na tyle żeby człowiek nie musiał sięgać po leki uspokajające albo wstydził się tu mieszkać. Cytując klasyka, nic bardziej mylnego.

Mam "przywilej" mieszkać przy lokalnym areszcie śledczym, który jakiś mądrala postawił prawie dosłownie w centrum miasta.

Ina prawdę, ja nie wiem co w głowach mają ludzie którzy do swoich kumpli, krewnych albo partnerów siedzących w tym areszcie DRĄ RYJA nawet o 7 rano albo po 22:00.
Reakcja strażników? Siedzą cicho, nawet nie spróbują uciszyć aresztantów, którzy poza godzinami odwiedzin nie mają prawa rozmawiać z nikim z zewnątrz.

Policja? Wzywana wielokrotnie. Czasami spiszą wrzeszczące towarzystwo bądź karzą się rozejść, a jeszcze częściej tylko przyjmą zgłoszenie i zero działań, 3 h później radiowozu nie ma. Jaki jest tego skutek? Towarzystwo nawet jak się rozejdzie, to wraca 10 min później i jeszcze nadaje na policję.

policja miasto centrum reakcja areszt stres

Skomentuj (10) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 137 (163)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…