Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#8289

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Historia piekielnej klientki.
Ogólnie rzecz ujmując jestem osoba dość ogarniętą, jednak w zakres ogarnięcia nie wchodzą kwestie bankowe (np. nauka obsługi nowego konta z aktywacją, nowym logowaniem itp. trwa zwykle 2 miesiące i łączy się z wielokrotnym tego konta zablokowaniem). Historia ta wydarzyła się, gdy od jakichś 5 już lat byłam klientką MultiBanku. Oczywiście przy kolejnej próbie zalogowania się na konto internetowe zablokowałam wszystko w cholerę. Ale że aktualnie nie musiałam robić żadnych przelewów, machnęłam ręką i zapomniałam o sprawie. Przypomniało mi się, gdy jakiś czas potem zamówiłam coś na allegro. Pognałam więc w te pędy do oddziału okolicznego i wyłuszczam panu z obsługi w czym rzecz. Pan skierował mnie na infolinię, tzn. w banku wisi sobie taki telefon - jak podniosłam słuchawkę telefon kazał mi wybrać numer 1, jeśli chcę coś tam, numer 2 jeśli coś innego itd. Dotarłam do interesującego mnie numerka i w tym momencie zauważyłam, że telefon nie posiada klawiatury ani niczego podobnego. Lekko zdziwiona odłożyłam słuchawkę i postanowiłam spróbować one more time. And one more... Pan ochroniarz zaczął badawczo się przyglądać moim poczynaniom, więc stwierdziłam, że nie będę robić z siebie debila, pójdę do domu i zadzwonię na tenże infolinię z normalnej komórki z guziczkami jak Pan Bóg przykazał. Weszłam na stronę banku, znalazłam numer, dzwonię. Wyjaśniam pani po drugiej stronie w czym rzecz, pani prosi o pesel - znam na pamięć, więc dyktuję. Pani prosi jeszcze raz - powtarzam. I jeszcze raz, i jeszcze... W końcu przestaję wierzyć w moją pamięć i sięgam po dowód osobisty - nie pomyliłam się. Podaję numer dowodu - znów pani prosi o powtórzenie. W końcu - pani już zdecydowanie zestresowana całą sytuacją, tłumaczy się jakąś luką w systemie, prosi o moje dane osobowe itp., bo musi zgłosić sprawę szefostwu, że konto było przez 5 lat, a teraz nagle go nie ma w systemie. Prosi mnie również o numer karty - wyciągam kartę, moje oko zawiesza się na nazwie banku, potem na nazwie banku na stronie... Otóż napędziłam stracha pani z M Banku, jak wyjaśniłam jej mój błąd i przeprosiłam, ryknęła serdecznym śmiechem. Po chwili próbuję się zalogować na konto w Multi - zalogowało bez problemu. Wniosek - zablokowałam czyjeś konto w M Banku. Wtedy przypomniałam sobie, jak się irytowałam, że zmienili stronę i mam problem z odnalezieniem się na niej.

Serdecznie przepraszam wszystkich ludzi, którym kiedykolwiek zablokowałam konto -.-

Multi i M

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 630 (862)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…