Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#83006

przez ~matrix ·
| Do ulubionych
Mieszkam i pracuję w pewnym kraju poza Europą, gdzie prawo pracy zdecydowanie stoi po stronie pracodawcy. Ma to zarówno dobre, jak i złe strony.

Na przykład, pracodawca może zwolnić pracownika w dowolnej chwili, bez podania żadnej przyczyny. Nikt jednak tego nie nadużywa, gdyż w kraju tym ciężko jest o dobrego pracownika.

Taka sytuacja.

Jeden z współpracowników, powiedzmy X, zadzwonił w piątek rano, że nie da rady przyjść, bo się rozchorował. Szef powiedział, że nie ma problemu.

Po weekendzie, gdy przyszliśmy do biura, szef nas wezwał i poinformował, że w piątek zobaczył nagrzmoconego X z kolegami pod jednym z lokali w centrum, a na dowód tego pokazał nam wszystkim zrobione telefonem zdjęcie.

Następnie dodał, że X mógł po ludzku powiedzieć, że mu się nie chce dzisiaj pracować i nie byłoby problemu, każdy jest człowiekiem. Na koniec oznajmił, że oszukiwania i cwaniactwa nie toleruje, i że X ma pakować manatki, bo jest zwolniony.

X nawet nie protestował, bo wiedział, że prawo jest po stronie szefa.

Czy szef dobrze zrobił? Ja uważam, że tak. A wy? Kto był piekielny?

praca

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 76 (158)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…