zarchiwizowany
Skomentuj
(2)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Przeglądałem https://piekielni.pl/82985#comments. Jak zwykle część komentarzy poszła w manowce.
Nikt z komentatorów nie wskazał dokładnej treści wyroku/postanowienia sądu niemieckiego. We wskazanych stronach możemy przeczytać:
1. "Wyrok sądu w Krakowie (...) nie może być egzekwowany w RFN" (http://www.tvn24.pl)
2. "Niemiecki Trybunał Sprawiedliwości nie zgodził się z wyrokami niższych instancji" https://www.spidersweb.pl
Widzę tu kilka niekonsekwencji:
Po pierwsze, od lat powszechne jest stwierdzenie, że w 2004 r. Polska weszła do UE, która powstała w 2009. Jednym z następstw jest wzajemne uznawanie wyroków i postanowień sądów przez poszczególne kraje. W takim przypadku twierdzenie 1. jest błędne.
Przypadek 2. NTS mógł się nie zgodzić (każdy ma do tego prawo). Ale w takim przypadku wyrok "poprzedni" powinien zostać uchylony, a nikt o tym fakcie nie pisze.
Możliwe są więc dwa przypadki:
a) NTS nie uchylił wyroku lub
b) NTS uchylił wyrok, tylko wszystkie portale nie piszą o tym fakcie.
W przypadku a) ogarnia mnie przerażenie, gdyż byłby to kolejny krok zrywający z jedną z podstaw cywilizacji europejskiej - rzymskim rozumieniem prawa; w przypadku b) dziwię się, że wszyscy redaktorzy piszą po amatorsku o rzeczach, na których się nie znają (chociaż może się nawet nie dziwię, bo takie odczucia mam zawsze po spojrzeniu do "internetów").
Nikt z komentatorów nie wskazał dokładnej treści wyroku/postanowienia sądu niemieckiego. We wskazanych stronach możemy przeczytać:
1. "Wyrok sądu w Krakowie (...) nie może być egzekwowany w RFN" (http://www.tvn24.pl)
2. "Niemiecki Trybunał Sprawiedliwości nie zgodził się z wyrokami niższych instancji" https://www.spidersweb.pl
Widzę tu kilka niekonsekwencji:
Po pierwsze, od lat powszechne jest stwierdzenie, że w 2004 r. Polska weszła do UE, która powstała w 2009. Jednym z następstw jest wzajemne uznawanie wyroków i postanowień sądów przez poszczególne kraje. W takim przypadku twierdzenie 1. jest błędne.
Przypadek 2. NTS mógł się nie zgodzić (każdy ma do tego prawo). Ale w takim przypadku wyrok "poprzedni" powinien zostać uchylony, a nikt o tym fakcie nie pisze.
Możliwe są więc dwa przypadki:
a) NTS nie uchylił wyroku lub
b) NTS uchylił wyrok, tylko wszystkie portale nie piszą o tym fakcie.
W przypadku a) ogarnia mnie przerażenie, gdyż byłby to kolejny krok zrywający z jedną z podstaw cywilizacji europejskiej - rzymskim rozumieniem prawa; w przypadku b) dziwię się, że wszyscy redaktorzy piszą po amatorsku o rzeczach, na których się nie znają (chociaż może się nawet nie dziwię, bo takie odczucia mam zawsze po spojrzeniu do "internetów").
Ocena:
-7
(23)
Komentarze