Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#83255

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Często sprzedaję coś na serwisach aukcyjnych. Wysyłając przedmioty staram się je wysłać tego samego dnia co dostaję wpłatę i po wysyłce pocztą od razu wysyłam do kującego numer lub link do śledzenia paczki, czyli wszystko niby ok. W zasadzie to dziś ktoś dzwoni, niedziela pora obiadowa, sobie myślę dobra ktoś chce o coś spytać przed kupnem więc odbieram. No i tu się okazuje że dzwoni nie zadowolony klient i pyta "gdzie jest moja paczka?". Sobie myślę link zawsze wysyłam można prześledzić i nie zawracać komuś głowy. Poprosiłem nazwisko i powiedziałem że sprawdzę i za chwilę oddzwonię. Tak więc sprawdzam i po trakingu jak byk widać że paczka w środę wysłana a w piątek jest dostarczona. No to dzwonię i nie było by nic dziwnego niż to że człowiek się mnie pyta gdzie jest jego paczka, mówię że jest dostarczana. "Przecież zapłaciłem a paczki nie mam". Zaproponowałem to żeby przez panią na poczcie skontaktował się z listonoszem na swoim rejonie, bo jak to stwierdziłem że ja paczek nie roznoszę. Przy tym zachowałem się trochę nie profesjonalnie bo się zaśmiałem i nie wiem czy kupujący po tym jak zwrócił mi uwagę na temat moich śmieszków nie pomyślał że może specjalnie mu nie wysłałem czy coś. Zaśmiałem się dlatego że czasem nie rozumiem ludzi, wiem że tej paczki nie dostał ale w śledzeniu PP jest że ktoś odebrał to mimo wszystko bym się pofatygował po sąsiadach lub na pocztę dopiero później telefony do osoby która jakby nie było wpływu na "już dostarczona" paczkę nie mam. Ciekawe jak to dalej się potoczy i ile pretensji wysłucham od "zerowego" allegrowicza, który ma koniec popsuje mi opinie swoim komentarzem.

poczta

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -11 (19)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…