zarchiwizowany
Skomentuj
(10)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Kolega mi opowiadał.
W pracy, podczas luźnej rozmowy, wypowiedział się krytycznie o marszu równości i innych akcjach organizowanych przez środowiska LGBT.
Standardowo, został nazwany nietolerancyjnym homofobem i nazistą.
Kolega jest gejem, o czym niewiele osób z jego otoczenia wie, a w pracy nikt.
Jak sam mi mówił, nie przyznaje się do tego, ale nie ze względu na rzekomą nietolerancję wobec homoseksualistów (twierdzi, że nigdy nie spotkał się z żadną nietolerancją) a dlatego, że wstydzi się właśnie takich ludzi, jak ci od parad równości.
W pracy, podczas luźnej rozmowy, wypowiedział się krytycznie o marszu równości i innych akcjach organizowanych przez środowiska LGBT.
Standardowo, został nazwany nietolerancyjnym homofobem i nazistą.
Kolega jest gejem, o czym niewiele osób z jego otoczenia wie, a w pracy nikt.
Jak sam mi mówił, nie przyznaje się do tego, ale nie ze względu na rzekomą nietolerancję wobec homoseksualistów (twierdzi, że nigdy nie spotkał się z żadną nietolerancją) a dlatego, że wstydzi się właśnie takich ludzi, jak ci od parad równości.
Ocena:
53
(137)
Komentarze