Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#83348

przez ~JerX ·
| Do ulubionych
Mała historyjka dodatkowo o cudownej krakowskiej straży miejskiej.

W mieście owym zdarzyło mi się ponownie być 2 lata temu, gdy pojechaliśmy po suknię ślubną małżonki. Droga-pułapka dla kierowców, którzy jej nie znają, straż miejska niemal zawsze stoi, złoty pas finansowy z mandatów. Informacja poparta doświadczeniem, mandat na 1 roku studiów zarobiłem bo tak mnie prowadził GPS (tak btw to wciąż się nie zmieniło, niemal każdy GPS prowadzi przez zakaz). Znak nakazuje skręcić w prawo, znam to miejsce. Tylko problem, ekipa stoi, coś remontują i droga zamknięta. Cofnąć się nie da, tak więc jadę prosto krótkim odcinkiem tylko dla komunikacji miejskiej. Straż oczywiście stoi, każą się zatrzymać. Tłumaczenia, że skoro zamknięte, to nie ma jak inaczej jechać ich nie obchodzą, mandat, bo przecież przepisy złamałem. Mogłem czekać.

Darowali, bo miałem rejestrację spoza Krakowa, a i suknia z tyłu leżała, tak więc jakoś się wytłumaczyliśmy na brak znajomości terenu.

Pytanie brzmi, ile mandatów zdążyli nałapać, gdy nie mając wyjścia ludzie wkraczali na ową zakazaną drogę, a mandat przyjmowali z obawy przed problemami i straszeniem sądami.

straż

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 157 (185)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…