Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#83674

przez ~Aerinka ·
| było | Do ulubionych
Czytam wyznania i zauważyłam ciekawe rzeczy. Po pierwsze bardzo popularne są wyznania typu: "ktoś mi tak, a ja mu siak". Czyli opisanie piekielności i bohaterskie "odgryzienie się", ewentualnie jakieś porady w stylu 10 sposobów na piekielne sytuacje.
Po drugie często zauważyłam brak empatii u osób piszących wyznania. Przykładowo "madka" z wózkiem "pcha się na siłę". Łatwo też krytykować cudze zachowania, myśląc tylko o tym co JA potrzebuję.
Wróćmy do "masek", ulubiony temat. Czy ktoś pisząc wyznanie o tym, jak przepycha się do autobusu z wózkiem pomyślał, że taka kobieta musi się jakoś przemieszczać? No widocznie nie, skoro tutaj jest takie wyznanie. Czy ktoś pomyślał o tym, że może ta sama kobieta, która krzyczy, że ktoś musi jej ustąpić, setki razy prosiła o to samo z marnym skutkiem? Niestety, są różni ludzie i czasami trzeba spokojnie porozmawiać, a czasami wrzasnąć, oraz są różne sytuacje.
Mój znajomy naczytał się "porad" z tej strony i nagle okazało się, że piekielność zaczął zwalczać jeszcze większą piekielnością, a przy tym nie zauważa nic złego w swoim zachowaniu.
Moi mili. Mam nadzieję, że takie "niczyje" wyznanie trafi przynajmniej do poczekalni. Mam nadzieję, że będzie coraz więcej wyznań typu "ujażmiłem piekielnego za pomocą spokojnej rozmowy". Więcej pokojowych rozwiązań, a nie jadu, życzę wam i sobie.

Internet

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -7 (23)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…