Dwa lata temu zmieniłem pracę, jednak ciągle wiem co i jak w poprzedniej - żona została na tym samym stanowisku.
Otóż ktoś z góry wymyślił, że fajnie będzie zacząć szkolić ludzi internetowo.
Z tym, że ten e-learning każdy ma zrobić używając własnego telefonu, po godzinach pracy.
Szkoleń jest dużo i na każde trzeba poświęcić trochę czasu.
Miesiące mijają i szkolenia stoją - mało kto w czasie prywatnym do tego zagląda - nie ma głupich.
Kilka dni temu żona się dowiedziała, że wszyscy, którzy nie ukończyli szkoleń nie mają co liczyć na podwyżkę.
Zastanawia mnie, kiedy wyciągnie z torebki gotowca w postaci wypowiedzenia :)
Otóż ktoś z góry wymyślił, że fajnie będzie zacząć szkolić ludzi internetowo.
Z tym, że ten e-learning każdy ma zrobić używając własnego telefonu, po godzinach pracy.
Szkoleń jest dużo i na każde trzeba poświęcić trochę czasu.
Miesiące mijają i szkolenia stoją - mało kto w czasie prywatnym do tego zagląda - nie ma głupich.
Kilka dni temu żona się dowiedziała, że wszyscy, którzy nie ukończyli szkoleń nie mają co liczyć na podwyżkę.
Zastanawia mnie, kiedy wyciągnie z torebki gotowca w postaci wypowiedzenia :)
Fastfood
Ocena:
96
(116)
Komentarze