Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#84054

przez ~takierozkminy ·
| było | Do ulubionych
O problemach dzieci i nastolatków kiedyś, a teraz.

Kiedy na przełomie lat 90 i dwutysięcznych chodziłem do szkoły, to panowało tam prawo pięści. Wszystkie spory i konflikty rozwiązywało się walką, ale by do walki doszło to nawet konflikt nie był potrzebny. Wystarczyło że ktoś na kogoś spojrzał lub przeszedł obok niego i już. Nie było dnia bez mordobicia i nie było osoby płci męskiej, która nie zostałaby zmuszona do walki lub po prostu pobita. Byli tacy, którzy bili się lub byli bici codziennie.

Warto przypomnieć, że były to czasy kiedy nie było internetu, kamer w szkołach i armii psychologów, pedagogów i innch troskliwych ludzi, dbających (z różnym skutkiem ale jednak) by w szkole nie było przemocy. Byli nauczyciele i jeden pedagog na szkołę, który również był nauczycielem i wszyscy mieli to totalnie głęboko gdzieś. Gdy złapali kogoś na walce, to kazali przestać, grozili palcem i szli sobie, a tamci po chwili kontynuowali. Gdy ktoś pobity przyszedł na skarge, to wzywali sprawcę, mówili mu "nie rób tak" i na tym sprawa się kończyła. Oczywiście kończyła się dla nauczycieli, bo "donosiciel" nie dość że dostawał potężny, nierzadko grupowy oklep za donoszenie, to jeszcze był poddawany ogólnemu ostracyzmowi.

Ja, choć byłem jednym z tych niezauważalnych szaraków, też musiałem się bić w obronie własnej lub dostawałem po ryju co najmniej raz w tygodniu. Tak nam płynęło życie w tej szkole przez ostatnie lata podstawówki (kiedy zaczynał się okres dojrzewania)do końca gimnazjum, gdyż podstawówka i gimnazjum były w tym samym budynku.

Do czego zmierzam tym długim wywodem?

Otóż wszyscy z tej szkoły, których znam, powyrastali na normalnych ludzi. Wszyscy miło wspominają szkołę, nikt nie czuje się w żaden sposób skrzywdzony. Przez cały okres szkoły było tylko jedno samobójstwo i to z powodów rodzinnych.

A teraz? Samobójstw wśród dzieci i młodzieży jest coraz więcej. Jakie są przyczyny? Otóż dzieciaki odbierają sobie życie, bo ktoś... śmieje się z nich na facebooku.

szkoła

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -10 (26)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…