Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#84205

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Jestem kierowcą tzw. "tira".

Tym razem piekielny byłem również ja.
Autostrada A4, żadnych zakazów wyprzedzania. Jadę od Wrocławia w kierunku Katowic. Przede mną jedzie trochę wolniej inna ciężarówka. Dzieli nas jeszcze ok. 200 m, ale już rozpoczynam obserwację lewego pasa. Dojeżdżam do ciężarówki i wyłączam tempomat, ponieważ lewy pas zajęty przez osobówki. Cierpliwie czekam na wolną przestrzeń, bo nikomu nie się wpierniczam i nie wymuszam.

Wreszcie wolne:) Włączam lewy kierunkowskaz i rozpoczynam manewr wyprzedzania. Będąc w połowie naczepy widzę w lusterku zbliżające się auto (jak się potem okazało BMW, czemu mnie to nie dziwi). Kierowca nie jest zadowolony, że musi hamować do 85 km/h, o czym mnie dobitnie uświadamia błyskając mi drogowymi. Nie mam jednak zamiaru rezygnować z manewru, który wykonałem już w 50%, bo jednemu bałwanowi się śpieszy. Kontynuuję wyprzedzanie i widzę kolejny błysk świateł drogowych. Jestem połową naczepy na wysokości kabiny wyprzedzanego, kiedy zauważam kolejny błysk świateł, żebym natychmiast zjechał na prawy pas.

Stwierdzam jednak, ze tak się nie będziemy bawić. Łapię za gruszkę cb-radia i komunikuję się z kierowca wyprzedzanej ciężarówki, który przystaje na moją propozycję. Zwolniłem do 83km/h i jedziemy z kolegą równym tempem. Tak, na chamstwo kierowców ja też odpowiadam chamstwem.

Wyprzedzany kolega celowo zjechał troszkę na pobocze, żeby uniemożliwić kierowcy BMW ewentualne wyprzedzanie pasem awaryjnym. Widzę w lusterku, że gość zaczyna się wkurzać, bo jeździ od lewej krawędzi pasa do prawej co chwilę mnie poganiając światłami. Jechaliśmy tak ok. 1 minuty. Postanowiłem w końcu zakończyć manewr wyprzedzania i umożliwić gnojkowi zapieprzanie 200 km/h. W końcu ma do tego prawo, przecież zapłacił 10 zł na bramkach.

Zakończyłem manewr, wróciłem na prawy pas. BMW mnie wyprzedza i kierowca nie byłby sobą, gdyby nie zajechał mi drogi i dał po hamulcach. Nie podjąłem zaczepki, ponieważ mam kamerę, która wszystko nagrała, włącznie z blaskiem świateł drogowych. Rozważam wysłanie nagrania na policję.

Drodzy kierowcy, my nie przyśpieszymy. Poganianie nas światłami tylko dlatego, że ośmieliliśmy się wyprzedzać, a do czego mamy pełne prawo, nic Wam nie da. Szanujmy się na drodze!

A4 Wrocław-Katowice

Skomentuj (51) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 134 (174)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…