zarchiwizowany
Skomentuj
(11)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Witam serdecznie.Po przeczytaniu opowiesci pana kierujacego tira,(#84301 )chcialabym opowiedziec moja historie.Czesto jezdze do Polski samochodem,razem z dziecmi i psem.Nasza podroz trwa caly dzien.Jest taki odcinek drogi przez Pniewy do Poznania,ktory nie ma pobocza,jest wasko,ciezko wyprzedzic.No i jade sobie,przestrzegajac predkosci,bo juz zmeczona bylam,a do tego ciemno i mgla.Panu kierujacemu "tira"to sie nie podobalo widocznie,bo dobre 30 minut"siedzial mi na tzw dupie" i blyskal dlugimi swiatlami.Nosz k....!Nie bede zapieprzac narazac rodzine,bo dupek za mna chce sobie pojechac szybciej.Koniec koncow,jak tylko mialam okazje,zjechalam na pobocze i przepuscilam krola szosy.Niestety,ale czesto spotykam sie z takim zachowaniem na tym wlasnie odcinku drogi.
Zgory przepraszam za brak polskich liter,ale moja klawiatura nie chce wspoldzialac.
Zgory przepraszam za brak polskich liter,ale moja klawiatura nie chce wspoldzialac.
Ocena:
13
(75)
Komentarze