Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#84433

przez ~anonimowaspecjalistka1 ·
| było | Do ulubionych
To raczej nie będzie piekielne, a może będzie bo okaże się, że ja jestem piekielna.

W tym roku skończę 31 lat. Nie wiem czy to ważne dla historii.

Ostatnio gdy wracałam do domu z pracy i czytałam sobie Piekielnych w tramwaju, wpadła mi w oko jedna z tysiąca opowieści o molestowaniu gdy było się małym dzieckiem i jak to odbiło się na obecnym życiu.

hmmm... uświadomiłam sobie, że ja też byłam molestowana.. ba byłam zgwałcona ( chociaż nie wiem czy takim małym siusiakiem się da).

Miałam wtedy między 4 a 7 lat. Bawiłam się z moim kuzynem (bratem ciotecznym tak to się nazywa?) w jakieś dziwne zabawy typu "mąż i żona". Całowaliśmy się (pamiętam nie podobało mi się to bo strasznie się ślinił)próbował wkładać mi swojego siusiaka. Kuzyn jest starszy ode mnie o rok. Bawiliśmy się tak kilka razy, potem samo minęło.
Mieszkałam wtedy w bliźniaku miałam wspólne podwórko z dwoma innymi domami. W jednym z nich mieszkał Jacek. Jacek był starszy ode mnie nie pamiętam o ile lat. Może 5, może 6. Kiedyś zaprosił mnie do szopy w, której chciał mi coś pokazać i tam mnie dotykał, całował i uprawiał ze mną seks.
Kolejna sytuacja to już pamiętam bardzo dokładnie, byłam już starsza miałam może 8-9 lat. Jeździłam co roku z babcia do jej rodziny daleko od naszego miasta na wieś z której pochodziła. Jej bart miał dzieci córkę Asię i syna Roberta ( czyli dla mnie to odpowiednio ciocia i wujek), ale różnica wieku między nami była minimalna, więc traktowaliśmy siebie jak to dzieci normalnie.
Moja ciocia Asia zrobiła mi nie raz palcówkę, masturbowała się przy mnie i uczyła mnie jak to zrobić samemu.

Czy dziś mam traumę? Chyba nie. Nie mam lęków przed seksem. Lubię go, może nie za często mam na niego ochotę, ale to chyba wina faceta z którym jestem, bo nigdy wcześniej nie miałam tak, że "bolała mnie głowa". Uprzedzając nie przypomina żadnego z moich "oprawców".

Nie mam na to puenty, ani jakiegoś mądrego zakończenia. Po prostu myślę, że albo jestem nie wrażliwą suk*, albo wiele dziewczyn jest przewrażliwiona, ale myślę że jak każdy się zastanowi to okaże się że większość z nas przeżyła takie akcje jak była dzieckiem.

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -10 (22)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…