Paczka zamówiona na markowej stronie, potwierdzenie wysłania, opłacona z góry i wysłana za pośrednictwem firmy d.l.
Monitoruję na Internecie "przesyłka u kuriera w doręczeniu" - no ok, siedzę cały dzień w domu z dwójką dzieci, dzwonek działa. Młodszy wstał z drzemki, skończyłam obiad, starszy wygląda przez okno, bo śmieciarka zbiera kubły. Patrzę... Moja paczka rzucona byle jak na mokry chodnik, za furtkę.
No uruchomiłam się... a co gdyby ktoś tak po prostu ją wziął?? Żadnego telefonu, żadnego dzwonka do drzwi, no kompletnie nic! Nieważne jakiej była wartości, tylko to, że mogłam ją bezpowrotnie stracić. Jakiś pomysł jak dać nauczkę kurierowi?
Monitoruję na Internecie "przesyłka u kuriera w doręczeniu" - no ok, siedzę cały dzień w domu z dwójką dzieci, dzwonek działa. Młodszy wstał z drzemki, skończyłam obiad, starszy wygląda przez okno, bo śmieciarka zbiera kubły. Patrzę... Moja paczka rzucona byle jak na mokry chodnik, za furtkę.
No uruchomiłam się... a co gdyby ktoś tak po prostu ją wziął?? Żadnego telefonu, żadnego dzwonka do drzwi, no kompletnie nic! Nieważne jakiej była wartości, tylko to, że mogłam ją bezpowrotnie stracić. Jakiś pomysł jak dać nauczkę kurierowi?
Ocena:
88
(110)
Komentarze