Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#84511

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Miałam ostatnio pewną nieprzyjemną sytuację w komunikacji miejskiej. Otóż, jechałam autobusem wraz z moim czworonożnym przyjacielem rasy Pinczer miniaturowy. Dla osób, które nie są biegłe w temacie ras psów, podpowiem, że to pies wielkości jaśka pod głowę. Malutki, bardziej przypominający mysz niż wilka.

A więc jechałam autobusem z moim psem, trzymając go na kolanach. Był deszczowy dzień, taki mały pies zaraz się trzęsie z zimna od wody, więc wzięłam go na ręce, tym bardziej, że chciałam uniknąć sytuacji, w której któryś z pasażerów depcze po moim psie nie zauważając jego istnienia – biorąc pod uwagę jego rozmiar, było to bardzo możliwe.

Jeden z pasażerów jednak zauważył mojego podopiecznego i pofatygował się, by do nas podejść. Bynajmniej nie po to, by psa pogłaskać. Starszy Pan uznał, że każdy pies jadący autobusem winien mieć na mordzie kaganiec i za wszelką cenę chciał się dowiedzieć dlaczego mój takiego kagańca nie ma założonego. Tłumaczyłam mu uprzejmie, że ugryzienie tego psa to jak szczypnięcie przez chomika i że nie ma sensu, by mu zakładać tego typu sprzęt, gdyż jest z natury całkowicie spokojny i przyjazny, nigdy nikogo nie ugryzł. To jednak nie przekonało upartego staruszka, który udał się do kierowcy i zażądał, żebym opuściła pojazd.

Kierowca w takiej sytuacji wyszedł z kabiny i poprosił mnie, bym wysiadła. Okazuje się, że gdy tylko któryś z pasażerów uzna czworonoga za agresywnego, właściciel psa ma przymus, by założyć psu kaganiec. Rozumiem to doskonale, jeśli chodzi o rasy faktycznie duże, agresywne, ale przecież w przypadku pinczerów czy ratlerków to mija się z celem. Musiałam opuścić autobus, mimo że miałam zakupiony bilet. Uważam, że to absurd i pogwałcenie moich praw. Mogę walczyć w sądzie o jakieś zadośćuczynienie czy nie mam szans?

komunikacja sytuacja miasto

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -1 (33)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…