#84980

Z góry przepraszam za ewentualne błędy, ale do tej pory targają mną emocje.
W sobotę odbył się w mojej okolicy wieczór kawalerski jednego z Panów co ważne, wieczór ten odbywał się nad jeziorem Białym.Grupa Mężczyzn, niby nic nadzwyczajnego. Jednak w nocy jeden z tych panów oddalił się od grupy, w stanie nietrzeźwości. Został uznany za zaginionego, w internecie wrzało, każdy próbował w jakiś sposób pomóc, niektórzy pisali ze widzieli go gdy szedł ulicą w nieznanym kierunku. Został odnaleziony dzisiaj. A właściwie jego cialo, w jeziorze. I teraz pytanie, gdzie byli jego koledzy? Byli w grupie, czyli powinni się pilnować aby żadnemu nic głupiego do głowy nie przyszło. Ktoś może napisać, że był dorosłym człowiekiem, powinien myśleć co robi albo nie pić wcale. Ale do jasnej ciasnej, koledzy byli na miejscu ktoś powinien z nim pójść! Chłopak miał zaledwie 26 lat. A teraz wesele będzie w dość smutnej atmosferze. Komentarze zostawiam Wam, drodzy Piekielni. Ale moim zdaniem.. Koledzy jak najbardziej zasługują na to miano zostawiając go samego.

Jezioro Białe Lubelskie