Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#85111

przez Konto usunięte ·
| było | Do ulubionych
Kończę pracę i idę kupić heetsy (kto używa to wie).

Idę sobie spokojnie do kasy, pusto, może uda mi się szybko załatwić sprawę, bo przecież autobus już z oddali krzyczy, że jest coraz bliżej, a żołądek wręcz wrzeszczy o smakołyk.

Ostatnie kroki, już otwieram usta...

Minął mnie łysy (Ł), ale nie dres. Podchodzi do kasjerki (K):


(Ł)Pani Basiu, ależ Pani dziś biega - zalotnym głosem 50latka.
(K)Panie Zbyszku, klienci ganiają, wieeee Paaaan... - równie zalotnie odpowiada na oko 60 letnia Pani Basia.
(Ł)To może ja dziś tez Panią pogonie?
(K)Panie Zbyszku!! To co? Papieroski? - nadal zalotnie.
(Ł)No papieroski, taki jakiś nienapalony jestem.
(K)Ale jakie Panie Zbyszku?
(Ł)Palmalle - przeciągając.
(K)Ale jakie Pallmale?
(Ł)No takie, żebym się napalił (sic!)
(K)Panie Zbyszku, to nie afrodyzjak!
(Ł)Kiedy tak z Panią rozmawiam to myślę inaczej.
(K)Panie Zbyszku, klient czeka! - paląc buraka.
(Ł)Eh, niebieskie Pani Basiu.

Autobus oczywiście wypiął się na mnie i pojechał, ale za to żołądek stwierdził, że aby zjeść musi zapomnieć i do tej pory jedynie na mnie burczy, zły, że wolałem nakarmić płuca.

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -12 (12)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…