zarchiwizowany
Skomentuj
(9)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Cudowne życie
Ahhh, piszę tu aby się podzielić z Wami moim szczęściem.
Siedzę sobie obecnie przy kominku w skórzanym fotelu z opcją masażu. Sączę koniak Henri IV za 2 miliony dolarów amerykańskich i sporadycznie zerkam na mego kota rasy Ashera, który właśnie wrócił ze swojej kuwety, wypełnionej złotym żwirkiem za 10 średnich krajowych. Za chwilę moja piękna służąca (NIE UKRAINKA - stać mnie na Polkę) poda mi na kolację moje ukochane krewetki z pesto oraz tatar z pstrąga, zaś na deserek czekają na mnie suflety toffi, a na razie poda swemu Panu cygaro Montekristo. A wy nadal czerstwy chleb z Delmą i mortadelą?
Piękne jest życie kiedy wokół bieda, aż piszczy, a ja nie muszę rano nigdzie wstawać, bo moją firmę otwiera wynajęty do tego robak. Będę się wylegiwał w moim kaszmirowym Vispring Majesty ze złotymi okuciami, kiedy wy o 4:30 rano będziecie się podnosić z twardych tapczanów z PRL-u, by zdążyć na ten kontener z kółkami, zwanym autobusem, do kieratu, gdzie przez 12 godzin od Poniedziałku do Soboty tyracie za ochłapy z ochłapów.
Dla odrobiny romantyzmu gdy mi się nudzi, dzwonię sobie po jakąś fajną Panią do towarzystwa i spędzamy sobie wieczór w mojej luksusowej wannie z hydromasażem. Czasami dla rozrywki odpalamy mój łazienkowy 50 calowy telewizor (wiem, mały ale cóż) i przełączamy widok na kamery w mojej korporacji. Pijąc Whisky za pół miliona USD, śmiejemy się i dokazujemy na widok mrówek, biegających w swoich uniforkach od hali na halę,z piętra na piętro z pudłami na plecach. Pszczółki zarabiają na mnie 600zł na godzinę, dzięki czemu mogę w spokoju dalej kształcić się w najbardziej prestiżowych, prywatnych uczelniach, spędzać czas na siłowni i wyjeżdżać co weekend, by popływać swoim jachtem albo polatać awionetką gdzie zechcę. A wy nadal lejdis najt w jakichś brudnych spelunach i "jabol" na klatce schodowej ? Co tam kupujecie swoim paniom na dzień kobiet? Zgaduję,że jakieś serduszka z alliexpress. Moje cztery śliczne panie, z którymi spędzam upojne noce w mej sypialni, otrzymają ode mnie po zegarku Citzen Elegance. Swoją drogą polecam bo ładne, stylowe i tanie gdyż tylko za 3780zł. Czasami jak któraś z moich pracownic klęknie na wysokości zadania, to dorzucę jej do pensji jakiś gówniany gumowy zegarek za 1000zł. Nawet nie wyobrażacie sobie jak cudownie jest mieć własny dom, bez zrzędzących rodzin i skretyniałych sąsiadów, tak jak w blokowych płytach. Piękne uczucie gdy Cię na wszystko stać,nie masz żadnych kredytów na 100 lat i problemów,że do kolejnej wypłaty został miesiąc, a nie masz kasy nawet na bilet do kina. Niekiedy jak mi się przypomni, to każę mojemu kamerdynerowi powyciągać kurze i śmieci zza szaf oraz łóżek. Zdaża się,że na szufelkę zagarnie zmiotką jakieś nędzne 2 tysięce, które przypadkiem gdzieś tam wpadło jak obsypywałem moje panienki swą dniówką. Wtedy łaskawie biorę te wypociny pod pachę i idę je rozdać robakom,które dla mnie tyrają.Kulturalnie podaję im rękę, oczywiście potem dokładnie dezynfekując ręce, by nie dostać jakichś owsików lub kiły.
Po moim aż godzinnym czasie pracy, wracam swoim czarnym Bugatti La Voiture Noire do mej willi na Wilanowie, w towarzystwie 2 będących w samej bieliźnie modelek i przebywam 2 godziny w moim 2 jacuzzi też z hydromasażem, popijając Armand de Brignac Brut za 60 tysięcy Euro lub (gdy nie mam ochotę na alkohol) to piję wodę Acqua di Cristallo Tributo a Modigliani za 60 tysięcy USD.
Po pobycie w Jaccuzi jadę z znajomymi prawnikami oraz lekarzami na partyjkę Punto Banco w kasynie. Dla wyjaśnienia, to taka gra dla zamożnych, bo wy pewnie nic, poza ganianiną goryli za gałą i pacaniem piłki przez siatkę, nie kojarzycie. Mój wpis dąży do tego,że jest mi Was bardzo żal,że jesteście tacy biedni. To strasznie przykre,że większość z Was ma po 20-30 lat i jest zmuszona wegetować w pokoikach 10m^2 z jakimiś kacapami przez ścianę. Szkoda mi Was,że macie najniższe krajowe i emerytury po 800zł. Biedaczki,smutaczki
Życzę wam powodzenia.
wasz Wujo
Ahhh, piszę tu aby się podzielić z Wami moim szczęściem.
Siedzę sobie obecnie przy kominku w skórzanym fotelu z opcją masażu. Sączę koniak Henri IV za 2 miliony dolarów amerykańskich i sporadycznie zerkam na mego kota rasy Ashera, który właśnie wrócił ze swojej kuwety, wypełnionej złotym żwirkiem za 10 średnich krajowych. Za chwilę moja piękna służąca (NIE UKRAINKA - stać mnie na Polkę) poda mi na kolację moje ukochane krewetki z pesto oraz tatar z pstrąga, zaś na deserek czekają na mnie suflety toffi, a na razie poda swemu Panu cygaro Montekristo. A wy nadal czerstwy chleb z Delmą i mortadelą?
Piękne jest życie kiedy wokół bieda, aż piszczy, a ja nie muszę rano nigdzie wstawać, bo moją firmę otwiera wynajęty do tego robak. Będę się wylegiwał w moim kaszmirowym Vispring Majesty ze złotymi okuciami, kiedy wy o 4:30 rano będziecie się podnosić z twardych tapczanów z PRL-u, by zdążyć na ten kontener z kółkami, zwanym autobusem, do kieratu, gdzie przez 12 godzin od Poniedziałku do Soboty tyracie za ochłapy z ochłapów.
Dla odrobiny romantyzmu gdy mi się nudzi, dzwonię sobie po jakąś fajną Panią do towarzystwa i spędzamy sobie wieczór w mojej luksusowej wannie z hydromasażem. Czasami dla rozrywki odpalamy mój łazienkowy 50 calowy telewizor (wiem, mały ale cóż) i przełączamy widok na kamery w mojej korporacji. Pijąc Whisky za pół miliona USD, śmiejemy się i dokazujemy na widok mrówek, biegających w swoich uniforkach od hali na halę,z piętra na piętro z pudłami na plecach. Pszczółki zarabiają na mnie 600zł na godzinę, dzięki czemu mogę w spokoju dalej kształcić się w najbardziej prestiżowych, prywatnych uczelniach, spędzać czas na siłowni i wyjeżdżać co weekend, by popływać swoim jachtem albo polatać awionetką gdzie zechcę. A wy nadal lejdis najt w jakichś brudnych spelunach i "jabol" na klatce schodowej ? Co tam kupujecie swoim paniom na dzień kobiet? Zgaduję,że jakieś serduszka z alliexpress. Moje cztery śliczne panie, z którymi spędzam upojne noce w mej sypialni, otrzymają ode mnie po zegarku Citzen Elegance. Swoją drogą polecam bo ładne, stylowe i tanie gdyż tylko za 3780zł. Czasami jak któraś z moich pracownic klęknie na wysokości zadania, to dorzucę jej do pensji jakiś gówniany gumowy zegarek za 1000zł. Nawet nie wyobrażacie sobie jak cudownie jest mieć własny dom, bez zrzędzących rodzin i skretyniałych sąsiadów, tak jak w blokowych płytach. Piękne uczucie gdy Cię na wszystko stać,nie masz żadnych kredytów na 100 lat i problemów,że do kolejnej wypłaty został miesiąc, a nie masz kasy nawet na bilet do kina. Niekiedy jak mi się przypomni, to każę mojemu kamerdynerowi powyciągać kurze i śmieci zza szaf oraz łóżek. Zdaża się,że na szufelkę zagarnie zmiotką jakieś nędzne 2 tysięce, które przypadkiem gdzieś tam wpadło jak obsypywałem moje panienki swą dniówką. Wtedy łaskawie biorę te wypociny pod pachę i idę je rozdać robakom,które dla mnie tyrają.Kulturalnie podaję im rękę, oczywiście potem dokładnie dezynfekując ręce, by nie dostać jakichś owsików lub kiły.
Po moim aż godzinnym czasie pracy, wracam swoim czarnym Bugatti La Voiture Noire do mej willi na Wilanowie, w towarzystwie 2 będących w samej bieliźnie modelek i przebywam 2 godziny w moim 2 jacuzzi też z hydromasażem, popijając Armand de Brignac Brut za 60 tysięcy Euro lub (gdy nie mam ochotę na alkohol) to piję wodę Acqua di Cristallo Tributo a Modigliani za 60 tysięcy USD.
Po pobycie w Jaccuzi jadę z znajomymi prawnikami oraz lekarzami na partyjkę Punto Banco w kasynie. Dla wyjaśnienia, to taka gra dla zamożnych, bo wy pewnie nic, poza ganianiną goryli za gałą i pacaniem piłki przez siatkę, nie kojarzycie. Mój wpis dąży do tego,że jest mi Was bardzo żal,że jesteście tacy biedni. To strasznie przykre,że większość z Was ma po 20-30 lat i jest zmuszona wegetować w pokoikach 10m^2 z jakimiś kacapami przez ścianę. Szkoda mi Was,że macie najniższe krajowe i emerytury po 800zł. Biedaczki,smutaczki
Życzę wam powodzenia.
wasz Wujo
Bogactwo!
Ocena:
-16
(22)
Komentarze