Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#8539

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Wracając z pracy czasami wpadam na obiad do baru mlecznego, jedzenie naprawdę jest pyszne, bardzo miła obsługa no i ceny przystępne:) Idę marząc o ulubionych naleśnikach kiedy nagle łapie mnie za rękę jakiś bezdomny pijaczek koczujący przed wejściem do baru.
Pan: Pani da chociaż z 2 zł na coś do jedzenia, głodny jestem. Od wczoraj nic nie jadłem...
Od faceta perfidnie było czuć alkohol, więc zamiast pieniędzy zaproponowałam posiłek w owym barze. Spojrzał na mnie dziwnie ale się zgodził. Zapytałam na co ma ochotę, powiedział że chce jakąś zupę. No i jak na razie wszystkie pięknie, ładnie... chłopina sobie usiadł, ja poszłam kupić jedzenie. Dla siebie naleśniki dla pana żurek, bo dzisiaj tylko taka zupa była. Żurek elegancki: z jajkiem, pokrojoną białą kiełbasą, dwie bułeczki do tego. Zadowolona, że facet się naje podaję mu talerz, a on do mnie wypala z tekstem:
- Taką zupą to sobie karm psa!!
I wyszedł trzaskając drzwiami.

Skomentuj (48) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 787 (871)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…