Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#85499

przez ~xxxxxx ·
| było | Do ulubionych
Mieszkam od 5 lat z kobietą i nie wiem co się jej ostatnimi czasy stało, ale jest nie do zniesienia.

Nie da się z nią rozmawiać o niczym. Jak tylko mam inne zdanie na jakiś temat to reaguje agresją i krzykiem.

Wszystko co zrobię jest źle. Cokolwiek. Choćby sprzątanie. Mówi, że robię to źle i to nie jest nic warte. Tymczasem ona robi to dokładnie tak samo jak ja. Jak ona posprząta to jest dobrze, jak ja posprzątam to jest źle.

Na wszystkie moje próby zwrócenia uwagi na jej zachowanie i skłonienia jest do jakiejkolwiek refleksji reaguje jeszcze większą agresją. Dowalanie, tak zwane dogryzanie czy dosadniej - dosrywanie lub dop****lanie jest na porządku dziennym. Każda próba nawiązania normalnej rozmowy kończy się tak samo.

No i klasyka gatunku, czyli wszystko co złe, zawsze, w każdej sytuacji, bez względu na okoliczności to jest zawsze moja wina.
Jak ja zrobię X - jestem zj***bany, to moja wina, do niczego się nie nadaję.
Jak ona zrobi X (czyli dokładnie to samo) - oj tam oj tam, nic się przecież nie stało.

Zmieniła się o 180 stopni, nie poznaję jej. Nie wiem co mam robić, bo ją kocham, ale tak się nie da żyć.

zwiazki kobiety

Skomentuj (41) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 39 (117)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…