Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#8571

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia z DHLem przypomniała mi moje przejścia z tą firmą. Kilka miesięcy temu zamówiłem kuriera, żeby nadać paczkę. Był to piątek, paczka pilna, więc szczególnie zależało mi na tym, żeby dotarła "na jutro", dlatego kuriera zamówiłem już w czwartek. Kurier miał być w piątek, około szesnastej, więc spokojnie siedzę, i czekam. Zrobiła się siedemnasta, kuriera nie ma. Dzwonię, dowiaduję się, że mam czekać. No to czekam. Około 19:30 dzwonię ponownie. Pani mi mówi, że kurierzy jeżdżą do dwudziestej, więc jeśli do tej godziny kurier się nie zgłosi, kilka minut po mam się odezwać. O 20:05 dzwonię, odbiera... automat z informacją, że biuro pracuje od 8 do 20. Kiedy już doszedłem do siebie, znalazłem na stronie DHL możliwość podesłania komentarza, z której skwapliwie skorzystałem. Opisałem całą historię, zadałem szereg pytań o podejście do klienta, i czy w ten sam "profesjonalny" sposób traktują również powierzone im przesyłki. Do dziś czekam na odpowiedź. No cóż, zadzwoniłem do odbiorcy, przeprosiłem, i następnego dnia podreptałem do konkurencji. W poniedziałek przed południem, kiedy paczka była już bliżej niż dalej odbiorcy, odzywa się telefon. Dzwoni pani z DHL, że ja na piątek zamawiałem kuriera. No więc wyjaśniam pani różnicę pomiędzy piątkiem a poniedziałkiem (2 lub 3 dni, zależy w którą stronę liczyć), i pytam dlaczego kurier nie pojawił się w piątek, pani stwierdziła, że nie wie, i zapytała:
- Czyli nie potrzebuje pan już kuriera?
- Nie, nie potrzebuję, paczką zajęła się już wasza konkurencja.
- To do widzenia. - I bęc słuchawką.
Ani przepraszam, ani pocałuj mnie w d... (choć zachowanie jej jak i całego DHL-a mniej więcej tyle mówiło).
Ot, profesjonalne podejście do klienta. A najlepsze w całej historii jest to, że z okna mojego pokoju, w odległości mniejszej niż 50 metrów, co dzień widzę parkującą żółtą furgonetkę z czerwonymi literami.

DHL

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 402 (520)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…