Dzisiaj w sklepie Neonet.
Podchodzę do lady ze sprzedawcą (żadnego klienta w pobliżu).
- Przepraszam chciałem zareklamować...
I w tym momencie sprzedawca mi przerwał i stwierdził:
- Zajęty jestem. Ale poszukaj sobie kogoś z obsługi na sklepie.
Podchodzę do lady ze sprzedawcą (żadnego klienta w pobliżu).
- Przepraszam chciałem zareklamować...
I w tym momencie sprzedawca mi przerwał i stwierdził:
- Zajęty jestem. Ale poszukaj sobie kogoś z obsługi na sklepie.
sklepy
Ocena:
64
(122)
Komentarze