Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#85963

przez ~Aaad ·
| Do ulubionych
Podzielę się z wami doświadczeniem z piekielną sytuacją w sklepie na literę C. Pełna nazwa nie brzmi za polsko.

Jako, że zbliżały się moje urodziny, dostałem między innymi elektryczną maszynkę do golenia. Dnia następnego chciałem przetestować to cudo techniki, ale coś mi nie pasowało. Po dokładnym jej obejrzeniu okazało się, że jest używana.
Towar został oddany, na punkcie obsługi było lekkie niedowierzanie, a pieniądze został oddane z łaską w gotówce. (chcieli oddać w bonie na karcie podarunkowej)
Ale niesmak pozostał.

Jakiś czas później uszkodziły mi się słuchawki. Trzeba kupić nowe, model wybrany, dokanałowe, można powiedzieć ze średnio-wyższej półki, szukamy promocji, dobrej ceny i są!
Jak się domyślacie w sklepie na literę C. Cena 10 zł taniej niż u konkurencji. Szału nie ma ale zawsze coś.

Słuchawki kupione, w domu czas na unboxing (a muszę dodać, że były zabezpieczone boxem ochronnym otwieranym przy kasie, a samo opakowanie było zabezpieczone plombą).
I pierwszy zgrzyt - po otwarciu brak kilku gumek wymiennych. Drugi to brak drucika do wiązania przewodu.

Przy wyjmowaniu z jednej gumki wypadła woskowina, druga była zalepiona, a po dokładnym obejrzeniu całe słuchawki były po prostu zalepione i brudne.

Według mnie piekielne jest podejście do klienta, bo taka sytuacja nie powinna mieć miejsca, a za zmarnowany czas i paliwo nikt nie zwróci pieniędzy. Polecam przed zakupem sprawdzić każdy towar, bez względu czy jest to coś za 10 czy 50 złotych.

sklepy

Skomentuj (24) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 155 (165)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…