Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#86398

przez ~studentkka ·
| było | Do ulubionych
Piekielna strona zamknięcia uczelni wita :D
W tym roku piszę licencjat, a przynajmniej powinnam. Seminaria ruszyły od połowy stycznia jednak promotor raz był, raz go nie było i tak o to w marcu miałam tylko mniej więcej tematykę i dwa teksty źródłowe które zdążył zatwierdzić.
Mieliśmy ruszyć pełną parą od kwietnia ;) Nie ruszyliśmy z wiadomych przyczyn.
Teraz mamy piąty kwietnia, a z promotorem nie ma absolutnie żadnego kontaktu. Teoretycznie mogłabym zacząć pisać swoją pracę ale potrzebuję dwóch artykułów naukowych. Gdzie piekielność?
Otóż artykuły są na stronie internetowej do której dostęp mają tylko uczelnie i jedyne miejsce gdzie mogę uzyskać ich pełną wersję którą mogę pobrać to uczelniana biblioteka.
Tak więc zostałam bez zatwierdzonego tematu, bez materiałów naukowych i bez kontaktu z promotorem.
I to wcale nie najgorsza sytuacja.
Większość osób która ma tego samego promotora nie ma nawet zatwierdzonego tematu czy tekstów źródłowych.
Nie mamy pojęcia co mamy robić, na kiedy jest planowana obrona, czy zostanie przełożona. Absolutnie nic nie mamy.

polska

Skomentuj (10) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -3 (33)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…