Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#86705

przez ~NieStraszMnie ·
| Do ulubionych
Nieświadomie piekielne i niebezpieczne zachowanie pasażerów w samochodzie - straszenie kierowcy. Przoduje w tym moja kobieta. Prawie udało mi się ją tego oduczyć, ale ostatnio znowu to się stało, więc postanowiłem opisać, także ku przestrodze.

Jadę z kobietą, akurat wracamy z urlopu, wjeżdżam na skrzyżowanie, a ona nagle w krzyk:
- AAAAAAAAAA!!!

Ja w ułamku sekundy milion myśli:

Co jest? Zaraz ktoś nas walnie z boku, bo go nie widziałem? Niemożliwe, patrzyłem.

Zaraz się zderzymy czołowo z tirem? Nie, przecież widzę.

Pieszy wbiegł na jezdnię? Nie.

Na chodniku ktoś celuje do nas z wyrzutni rakiet i zaraz strzeli? Nie.

Na środku skrzyżowania jest dziura jak w "Wojnie światów", ja jej nie widzę i zaraz w nią wpadniemy albo coś z niej wyskoczy? Tym bardziej nie.

Przez te ułamki sekund rozglądam się dookoła i czekam na uderzenie, którego zapowiedzią był ten wrzask. No bo co może spowodować taką reakcję pasażera, jeśli nie zbliżające się niebezpieczeństwo? Po upewnieniu się, że jest bezpiecznie (co też trwa ułamki sekund, bo bez tego nie wjechałbym na skrzyżowanie) pytam co się stało i słyszę:
- Zapomniałam kubek spakować.

Wcześniej zdarzało się tak częściej. Reakcje typu ŁIIIIIIII, AAAAAAAA, ŁAAAAAAAAAA, itd. wywoływane przez tak banalne rzeczy jak dostanie jakiegoś smsa, zobaczenie czegoś na ulicy, przeczytanie jakiegoś billboardu, zobaczenie fajnego samochodu, czy coś podobnego. Spoko, różnie ludzie reagują na różne rzeczy, ale straszenie kierowcy podczas jazdy to proszenie się o wypadek. Z ciekawości, to jeździł ktoś z was z kimś takim?

ruch drogowy pasażer

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 129 (147)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…