Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#86943

przez ~Mateuszszsz ·
| było | Do ulubionych
Nie wiem kto ma jakie podejscie do pandemii... nie wnikam.
Jestem kierowcą tego wielkiego złego "TIRa" w ruchu krajowym. Przyjeżdżam na magazyny 3LP w Siechnicach k. Wrocławia. Już na wstępie wielki pan władca, samozwańczy strażnik sanepidu czyt. ochroniarz, krzyczy ze proszę ubrać maseczke... taak tak... to nic że papiery wysylam na e-mail. To nic że wychodzę z auta tylko po to żeby otworzyć naczepę, kiedy rampa jest jeszcze zamknięta. To nic że podpisane dokumenty po rozładunku, magazyn zostawia mi na naczepie...
Idąc do toalety przez wielki pusty plac do pustego kibla.. ten znów. Jak pan nie ubierze maseczki i wejdzie do tej toalety to dostanie pan zakaz wjazdu na firme. To nic że serio słabo znoszę upały.. ponad 30°C. W masce naprawde kręci mi sie w glowie, ale i tak uważam ze jest ona bzdurnym wymysłem. Nie mam na to żadnych badań, lecz troche zdrowej logiki...ale nie o tym historia. Gryząc się w język, żeby nie powiedzieć coś czego będę żałował.. mówie że chce z kierownikiem magazynu. Pytam sie po chwili kierownika właśnie, jaki jest tego sens i przedstawiam całą sytuacje. Po terenie "obiektu" wszyscy pracownicy z ochroną włącznie, biegają bez masek. Tylko ja jako wielka zaraza na kółkach musze ubierać "kaganiec" a reszta osób na firmie (kilka set pracowników na jednym magazynie) nie zaraża? Skąd mam przywieźć tego świrusa? Z innej firmy o podobnych rystrykchach? Od rodziny czy znajomych? Bo kilka tys osob tj pacownikow, żyje w trybie praca-dom..i mają zero kontaktu z towarzystwem...
Slowa kierownika: "Ubierz chociaż na brode, na sztuke, bo kablują na "samą górę". Tak też zrobiłem... i co? Zero problemu...
Tak wiem ja też jestem piekielny.. mogłem poprostu na kilka sekund ubrać ten worek na twarz i olać temat. Tylko ja strasznie nie lubie kiedy ktoś próbuje zrobic ze mnie idiotę...Niech nikt mi nie mówi że taki ochroniarz martwi sie zdrowie swoje czy innych. Poprostu ludzie z tego zawodu to stan umysłu , 90% z nich to osoby z niespełnionymi aspiracjami policjanta. To "jego" firma i tutaj wszyscy MUSZĄ się go słuchać...

Wrocław

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -3 (27)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…