zarchiwizowany
Skomentuj
(6)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Lecieliśmy z Krakowa do Aten Ryanair. Wiadomo czas pandemiii, więc podróż nieco stresująca. Zauważyłem dwie piekielności ze strony Polaków niestety. Standardowo pan po silnym wpływem alkoholu, zataczał się, ale nie był agresywny. Druga piekielność to pani pochłaniająca kanapki z kiełbasą - śmierdziało tak, że mimo maseczki to czułem. Na plus, że nikt nie klaskał:)
Samolot
Ocena:
-6
(20)
Komentarze