Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#87343

przez ~MalaJa666 ·
| Do ulubionych
Mam córkę w 4 klasie podstawówki. Ogólnie to bardzo grzeczna i inteligentna dziewczynka. Nigdy nie było na nią skarg, ani uwag od nauczycieli. Jak wiadomo trwają teraz lekcje online i czasem tak z ciekawości lubię usiąść z boku i posłuchać jak nauczyciele prowadzą lekcje. Akurat trafiłam na lekcje religii.

Z racji zbliżającego się święta 1 listopada nauczycielka opowiadała o tradycjach związanych z tym świętem. Nagle któryś dzieciak rzucił hasło "HALLOWEEN". No i się zaczął monolog Pani Katechetki "że to nie jest chrześcijańskie święto, że przebieranie się za potwory to grzech, że to święto diabła, że nie wolno, że jak pójdą zbierać cukierki w strojach szatańskich diabeł się cieszy. Monolog Nauczycielki 10 minutowy w tym stylu. Na końcu dodała, że ABSOLUTNIE TAKICH ŚWIĄT OD TYCH BEZBOŻNYCH AMERYKANÓW NIE MOŻNA NAŚLADOWAĆ. No i moja córka nie wytrzymała tego pierdzielenia (wcale jej się nie dziwię, choć jestem przyzwyczajona słuchałam jej całą podstawówkę). Podnosi rękę i mówi z wkurzam w głosie:
"Proszę Pani, a Dzień Kobiet Pani obchodzi, kwiatki dostaje i przyjmuje?"
Trochę się zmieszana odpowiada, że "tak oczywiście"
Na co moje dziecko "To Pani przestanie! Bo strasznie Pani grzeszy, bo to święto też wymyślili bezbożni diabelscy Amerykanie"
Żałuję, że nie widziałam jej miny.

Polska

Skomentuj (30) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 166 (202)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…