zarchiwizowany
Skomentuj
(9)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Mój synek ma niedługo urodziny. I tu pojawia się piekielna chrzestna w tle. Przez wszystkie lata nie interesuje się nim. Nie ma zwykłego co słychać, może was odwiedzę (mieszka niedaleko nas a w moim mieście często bywa). Przyjeżdża raz w roku i to z wielkim problemem. Nam też nie pozwala się odwiedzić. Teraz nawet o nim zapomniala. A gdy powiedziałam jej grzecznie, że jest złą chrzestną to mnie zwyzywała. Jak to mówią, z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach. Szkoda tylko dziecka.
Bydlin
Ocena:
-10
(20)
Komentarze