Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#87605

przez ~Isabelle995576 ·
| było | Do ulubionych
Wybaczcie mi brak poprawnej polszczyzny i wszystkiego co was piekielnych tak w oczy kole, ale historia jest zwykła i powszechna jak chleb.
Czekam przed przejściem na pasy jak Bóg czy też raczej prawo stanowi. Z jednej strony zatrzymuje się auto z drugiej też, wychodzę na pasy i przebiega przez nie jakiś facet zanim zdążyłam dojść do połowy. Auto z drugiej strony rusza i niemal mnie rozjechał, cudem zdążyłam odskoczyć na bok...oczywiście facet zatrzymuje się na parkingu koło mojego bloku. Gdy go mijałam gorączkowo udawał że coś robi z telefonie, głowa spuszczona w dół jak koń.
I może mi ktoś wyjaśnić dlaczego?
Dlaczego do jasnej cholery ten koleś chciał mi odebrać życie ?
Wracałam z apteki a w domu czekał na mnie mąż z dwójką małych dzieci.
Co powiedziałby dzieciom, gdyby ich mama nie wróciła? Po czasie myślę, że mogłam spisać numery rejestracji i zadzwonić na policję i gorąco żałuję, że tego nie zrobiłam.
Już możecie mnie linczować i bronić idealnego kierowcę.

Pasy kierowca

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -7 (21)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…