Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#87694

przez ~Damakaro ·
| Do ulubionych
A propos historii o pasożytach socjalnych. Przytoczę ostatnią dyskusję na ten temat w gronie znajomych.

Z mężem mamy dwójkę dzieci, więc pobieramy podwójne 500+. Do tego z powodu korony jestem od listopada bezrobotna i pobieram zasiłek dla bezrobotnych. Dodam, że mam 38 lat, po raz pierwszy jestem bezrobotna, a pracuję od trzeciego roku studiów.
Na ostatnim spotkaniu jedna z koleżanek przodowała w krytykowaniu 500+, oczywiście podkreślając, że ona nas (rodziców w towarzystwie) nie krytykuje, ale uważa, że to niesprawiedliwe, że my coś dostajemy a inni nie. Jako przykład "innych" przytoczyła swojego brata.

Brat, lat 30, od czasu skończenia technikum nie miał stałej pracy. Ima się dorywczych prac, jak go przyciśnie. Mieszka z dziewczyną i jej matką z mieszkaniu komunalnym, które jej rodzice dostali od miasta lata temu. Dziewczyna, lat bodajże 25, najdłużej pracowała przez pół roku w żabce. Poza tym zajmuje się cykaniem fotek na instagrama i robieniem paznokci koleżankom. Matka dziewczyny przestała pracować po urodzeniu córki, obecnie pobiera emeryturę po zmarłym mężu. Cała trójka bieduje, dostaje jakieś tam zasiłki, ale nic wielkiego, bo wszyscy sprawni, zdolni do pracy, brak podstaw do zasiłku dla bezrobotnych, renty, 500+. Młodzi próbowali składać podania o różniste świadczenia, za każdym razem słyszeli, że nie ma podstaw. Niemalże zawodowo zajmują się zbieraniem rzeczy w internecie za darmo. Biorą dosłownie wszystko, co ludzie chcą oddam, a potem odsprzedają. Podobno mieli już na karku policję, bo ktoś zgłosił wyłudzenie, bo zgłaszając się po jakieś rzeczy nakłamali, że to dla jakiejś fundacji.

Koleżanka strasznie ubolewała, że bratu i bratowej znikąd pomocy, a taka ja mam 1000 zł za nic i do tego jeszcze zasiłek też za nic.

Czyli tak - to, że rodzina z dwójką dzieci, w której rodzice pracują (w moim wypadku pracowałam) nieprzerwanie od ponad 15 lat dostaje wsparcie - źle. Lepiej byłoby gdyby dostawała je bezdzietna, niepracująca, młoda para, żyjąca na garnuszku mamusi, a właściwie tatusia, bo mamusia swojej emerytury praktycznie by nie miała. W dodatku jeszcze powinni opłacać im mieszkanie, bo biedaki niestety nie mogli za śmieszne pieniądze komunałki wykupić, bo w trójkę nie byli w stanie nawet tej śmiesznej kwoty wyskrobać.
Dodam, że wielką miłośniczką 500+ nie jestem, wolałabym pewnie ulgę podatkową, darmowe podręczniki, dobrego dentystę dla dzieci w szkole - nam by pomogło, a patologia by nie przepijała. Ale jest to biorę. Zasiłek - sorry, ale należy mi się jak psu buda, skoro w konsekwencji działań rządu jestem bezrobotna i w dodatku bez perspektyw na pracę w zawodzie przynajmniej w najbliższych miesiącach.

socjal 500+

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 127 (137)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…