Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#88125

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Jestem kierowca tzw. "tira"

2 dni od wejścia nowych przepisów w życie. Nie miałem jeszcze okazji do kontroli zachowania kierowców wobec pieszych i odwrotnie, ale po historiach już widzę, że jest gorzej niż było. Ja natomiast skupiłem się na autostradach i zachowaniu odstępu. W 2 dni nazbierałem 12 scen, które przed chwila wysłałem na policje i nie są to sceny z nietrzymania odstępu.

Jeszcze w kwestii wyjaśnienia: poruszam się głownie autostrada A1 na odcinku Włocławek Północ - Ciechocinek. Autostrada A1 jest chyba jedyną tak spokojna i mało ruchliwa autostrada, że tu się wręcz trzeba nakombinować, żeby komuś wymusić pierwszeństwo przy zmianie pasa. Tak zwykle było, ale po tym, co dzisiaj opisze widzę, że całe bydło na co dzień jeżdżące A2 i A4, dziś wyruszyło na długi weekend nad morze.

1. Jadę do pracy, 110 km/h na liczniku, bo nie czułem potrzeby jechania więcej (paliwo bije po kieszeni xd{żart}). Przede mną 3 zestawy, na lewym pusto. Kierunek i zjeżdżam na lewy. Po wyprzedzeniu drugiej ciężarówki pod tyłek podjeżdża mi BMW, trzymając maks. 10 m odstępu (powinien 55 m). Zły, że nie zjechałem po wyprzedzaniu drugiej ciężarówki na prawy pas (dystans miedzy ciężarowymi 50 m) podjeżdża mi pod zderzak na 2 m. Włączam spryskiwacz przedniej szyby, co skutkuje powrotem do 10 m odstępu. Wyprzedziłem i zjechałem.

2. Jadę firmowym busem do Torunia, 150 km/h na liczniku, bo czas goni (Mea Culpa, powinno być 140 km/h, ale bus nie pojedzie więcej niż 150 km/h). Wyprzedzam pojazdy jadące ok 120 km/h i trzymające 100 m odstępy. Pod tyłek podjeżdża mi mercedes. Sorry, nie mam gdzie zjechać, na prawym sznur aut. Kierowca się niecierpliwi i błyska światłami. Olewam to, jadę dalej. Dystans miedzy nami oceniam na 1,5m, bo w żadnym lusterku go nie widzę. Jechaliśmy tak może z 500 m, bo wyprzedziłem auta na prawym pasie i zjechałem.

3. Również trasa busem do Torunia z prędkością 140 km/h. Przede mną jedzie bus na blachach SG. Zjeżdża na prawy, więc przyspieszam do 150 km/h, żeby go wyprzedzić. Jednak chwilkę trwa, aż zredukuję dystans, który trzymałem. W międzyczasie on dogonił inny pojazd. Włączył kierunkowskaz i bezczelnie zjeżdża mi się na lewy. W momencie jego manewru nie miałem do niego nawet 1 m odstępu!!! Klakson i mrugam drogowymi (hamulec odruchowo kopnięty w podłogę). Przeprosił? Skądże, jedzie dalej. Wyprzedził pojazd i zjeżdża na prawy. Znowu zaczynam go wyprzedzam i znowu zjeżdża na lewy, żeby kogoś wyprzedzić, kiedy mam do niego ok. 1 m. Tym razem nie wciskałem hamulca (najwyżej przyłożę), wcisnąłem klakson, ale drogowymi nie mrugam. Je również włączyłem i trzymam zapalone. Nie robi to na nim żadnego wrażenia. Naprawdę szkoda, że nie zjechał na Ciechocinek, bo byłem tak wściekły, ze zatłukłbym go na miejscu.

4. Powrót do domu. Trafiłem na sznur aut na lewym, więc zwolniłem do ich prędkości (120 km/h) i trzymam w granicach 50-60 m odstępu. Zbliżam się do ciężarówki za którą jedzie VW Tiguan z przyczepą z łódką. Kierowca osobówki włącza kierunkowskaz, że chce zjechać na lewy. Widzi lukę miedzy mną i drugim pojazdem. Zjeżdża jednak w taki sposób, ze muszę ostro hamować, bo inaczej skosi mnie ta przyczepka. Nagranie już na policji.

5. Wracam dziś z pracy, tj. 02.06. Na tempomacie 140 km/h, jadę lewym pasem w sznurku pojazdów, wyprzedzając innych jadących prawym pasem. Nie mam żadnej możliwości zmiany pasa ruchu. BMW chyba jednak sadzi inaczej. Co prawda początkowo trzymał ok. 30 m odstępu (wow, w szoku byłem), ale z racji, że ośmieliłem się nie zjeżdżać na prawy, zaczął się zbliżać, aż osiągnął w granicach 2-3 m odstępu. Spryskiwacze nie pomogły, machnął tylko swoimi i tyle. W pewnym momencie próbował mnie wyprzedzić prawym, ale tylko zaczął zmieniać pas ruchu i już musiał wracać na lewy. Nie wiem co on myślał? Że przy prędkości 140 km/h zjadę hrabiemu miedzy auta jadące 110-120 km/h?

A politycy się dziwią, dlaczego jest tyle wypadków na autostradach.

Skomentuj (37) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 127 (151)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…