Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#8822

przez Konto usunięte ·
| było | Do ulubionych
Przed świętami miałem cały dzień "luzu" - było to popołudnie ostatniego dnia szkoły, a ja akurat się nudziłem, więc zadzwoniłem do kolegi czy by nie wpadł pograć w "Kręcenie Rekordów" (ta gra nie ma nic wspólnego z dzikimi libacjami i ludźmi skaczącymi z trzeciego piętra w akcie desperacji :D. Polega ona na tym, że wybieramy jedną grę komputerową, wyznaczamy cel i rywalizujemy ze sobą dążąc do tego celu). Ale przejdźmy dalej, gdyż jest to element nieistotny. Kolega odpowiedział, że nie może, bo musi iść z siostrą (w naszym wieku - 16 lat) do ginekologa, gdyż odczuwa ból tak silny, że bez podtrzymywania nie może praktycznie się poruszać. Gabinet był parę uliczek dalej, więc wybrałem się razem z nimi w celu podtrzymywania obydwojga na duchu. Weszliśmy do poczekalni i zajęliśmy miejsca. Wzrok ludzi - nie do zapomnienia, jednak gdy zauważyli, że musimy ją podtrzymywać od razu wiedzieli, że nie bawiliśmy się w "słoneczko" czy "wymiękasz". Chwilę po nas do poczekalni weszła starsza paniusia ([B]), ok. 60 lat, ąę, ęą i ogólnie. Siadła dwa krzesła dalej, po czym przystąpiła do wnikliwej obserwacji naszej skromnej grupki. Po chwili tako rzecze:
[B]: A ty co, gówniaro, po co żeś tu przyszła, nierządnico jedna ty! Pewnie na ustalenie ojcostwa, bo nie wiesz, który cię tak wygrzmocił!
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że nasza trójka ma bardzo duży szacunek dla ludzi starszych. Jednak mojemu kumplowi puściły już nerwy. Powiedziałem mu, żeby ochłonął bo to nic nie da. Nie posłuchał mnie i wypalił: "Przepraszam, ale z plebsem konwersacji nie prowadzę. Raczy więc się pani do nas nie zwracać.". Kumpel dopiero po chwili uświadomił sobie co powiedział. Ludzie szok. Kobitka czerwona na gębie. Ogólnie każdy szok. Pomińmy element, w którym babcia zrywa się i wpakowuje przed wszystkimi bez kolejki, bo o tym to można by napisać książkę. Gdy siostra kumpla wyszła z gabinetu, ledwo mogła złapać oddech ze śmiechu. Opowiedziała nam to, co powiedział jej lekarz. Okazało się, że ta babcia jest najmniej lubianą pacjentką, bo wszystko jej przeszkadza. Nigdy nie jest chora, ma końskie zdrowie. Zawsze przychodzi na plotki (kolega trafił :) ). A co najlepsze, siostrzyczka dostała nalepkę "Dzielny Pacjent", gdyż starucha zapowiedziała, że się wypisze z listy pacjentów, co wywołało nagły atak radości u lekarza. Każdy z nas do końca dnia miał już super humor - szczególnie, że - jak się okazało - siostrze kumpla nic poważnego nie jest :)

Ginekolog Lublin ;)

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 206 (310)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…