Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#8832

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jakiś czas temu pracowałem w małej kawiarni, w centrum miasta. Było już po godzinach szczytu i postanowiliśmy z kolegą trochę odsapnąć. Akurat weszło dwóch tęgich panów, na oko 40 lat z wąsem. Zamówili dwie najdroższe kawy i herbatniki. Usiedli w samym środku sali, wszystko w porządku, po pół godziny zaczynają się zwijać. Już im nabijam rachunek i mam zamiar im zanieść, a ci *myk* do drzwi. Kolega już miał zamiar przeskoczyć kontuar gdy otworzyły się drzwi i z hukiem pierwszy z uciekinierów pada na ziemię. Przycisnął go chłopak w skórzanej kurtce, długie włosy, glany - typowy metal. Drugi z facetów chciał obok niego przelecieć, ale chłopak go podciął. Podniósł pierwszego i wykręcając mu rękę, dociągnął do nas i walnął o kontuar.
- Pan przyszedł zapłacić.
Puścił go z wzrokiem mordercy. Wąsacz szybko rzucił stówką (kawy były za mniej niż 40zł) i uciekli. Najlepsze zostało na koniec. Nasz heros spokojnie podchodzi do nas i z stoickim spokojem wyciąga CV i mówi, że przyszedł w sprawie ogłoszenia. Właściciel który z zaplecza widział całą sytuację, przyjął go na miejscu.

Mała Kawiarnia w Centrum Miasta

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 997 (1063)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…