Jestem wyczynowym sportowcem i zdarza mi się startować również za granicą. W czerwcu 2010 byłem na zawodach w Budapeszcie. Wracając samolotem leciała z nami również grupa Polaków w wieku ok. 25-35 lat (byli być może nieco wstawieni), wracająca prawdopodobnie z wycieczki. Po jakimś czasie w trakcie lotu zaczęły się naprawdę silne turbulencje (aż skrzydła zaczęły się mocno odginać w górę i dół), które mocno zaniepokoiły pasażerów. Gdy wstrząsy ustały jeden pan z owej grupy wypalił:
- No, ale jakbyśmy teraz w drzewo zaje*ali, to już bym się wk*rwił...
- No, ale jakbyśmy teraz w drzewo zaje*ali, to już bym się wk*rwił...
Samolot
Ocena:
515
(631)
Komentarze