Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#88463

przez ~fireintherain ·
| Do ulubionych
Na podstawie historii #88453.

Spotkałem się kiedyś z koleżanką na spacer i fajka, a ona mówi do mnie "Musiałam uciec gdzieś z domu, bo jak matka wróci z roboty to będzie sajgon."

Co się okazało: koleżanka remontowała piętro w domu rodzinnym i wymieniała drzwi. Ponieważ jej rodzice od jakiegoś czasu rozważali wymianę drzwi wejściowych, to podpowiedziała im, że teraz jest dobra okazja, aby to zrobić za jednym zamachem, bo drzwi "ogarnia" jej kolega z liceum, który teraz ma swój sklep ze stolarką i dodatkowo robi montaż, więc raz, że policzy taniej, dwa że zrobi jak należy. Drzwi kupili, ale ojciec koleżanki uparł się, że nie będzie płacił za montaż, tylko ogranie to sam. W sumie to nie do końca sam, bo wziął sobie do pomocy jakiegoś pijaczka ze swojej rodzinnej miejscowości. Efekt był taki, że podczas montażu, który zajął im pół dnia, podrapali te nowe drzwi i to podobno dosyć mocno.

A teraz wisienka na torcie - wiecie jaką zawrotną sumę za montaż powiedział wspomniany właściciel sklepu? 100 złotych...

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 142 (150)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…