Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#88796

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
W tej sytuacji chyba ja byłem piekielny... nie żałuję :D

Jak zostać zwolnionym z pracy za mistrzowską ripostę?

Już tłumaczę...

W pracy mam jedną osobę, z którą relacje delikatnie ujmując nie są wzorowe. Dodam, że nie jestem osobą winną w tym konflikcie.
Generalnie zespół mamy zgrany, ale od jakiegoś czasu w/w osobnik przy***dala się do mnie o byle co. Nie jest to konstruktywna krytyka tylko zwykłe czepialstwo i próby docinek na temat mojej osoby, tego co robię, jak się dogaduję z ludźmi w pracy, jak się ubieram itp.
Prawdopodobnie wynika to z jakichś kompleksów, ale to nie mój problem. Wcześniej odpowiadałem jakąś błyskotliwą ripostą, ale po rozmowie z szefem na temat moich odpowiedzi postanowiłem odpuścić i nie odpowiadać, gdyż jak usłyszałem: Muszę wystopować z pyskówkami, bo momentami przesadzam i moje odpowiedzi są chamskie. Tak tylko dopowiem, że osoba, która do mnie kieruje swoje zaczepki jest pupilkiem szefa. Takim jakby to powiedzieć jest przedłużeniem jego prącia.

Sytuacja właściwa:

Musiałem ostatnio użyć samochodu służbowego w celach oczywiście związanych z pracą i usłyszałem, że dostanę samochód jeśli zatankuję go z własnej kieszeni do pełna. Rozmowa wyglądała tak:

J(ja)
osoba, która mi próbuje dopiec(O)


J: Mogę wziąć samochód? Muszę podjechać po towar do firmy XYZ?
O: Jeśli zalejesz bak do pełna to możesz.
J: Zalać to mogę twoją pannę

Zespół wraz z szefem wszystko słyszał...
Na drugi dzień dostaję wypowiedzenie, bo podobno nie wyrabiam się z pracą i tworzę nerwową atmosferę w firmie.

Kurtyna :D

praca

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -11 (19)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…