Kto z klientem pracuje, ten z cyrku się nie śmieje.
Pracuje w branży usługowej, wykonujemy różne usługi projektowania zdalnie.
Jak mnie (na szczęście nie tylko mnie) denerwuje, kiedy nie mogę w spokoju zaprojektować ani zapoznać się z wymiarami pomieszczenia, bo maDki i tateły muszą w tym czasie przed kamerę brać swoje drące mordy bombelki.
Sama mam dziecko, mój chłopiec ma już 6 lat. W życiu by mi do głowy nie przyszło, by komuś uprzykrzać pracę jego krzykiem. Od małego jest uczony szacunku i tego, że nie można nikomu przeszkadzać. Jak był na to za mały, po prostu umawiałam różne usługi, kiedy miałam opiekę do niego lub był w żłobku. Dlatego nie rozumiem i nie będę rozumieć, jak można komukolwiek fundować taką atmosferę pracy. Mam wrażenie, że te wszystkie roszczeniowe maDki wszędzie by wcisnęły te bombelki.
Na szczęście moja szefowa dała nam zielone światło- jeżeli hałas i krzyk nam uniemożliwiają pracę, możemy przełożyć termin lub przerwać usługę.
My naprawdę potrzebujemy komfortu pracy. Przecież można dziecko po ludzku, normalnie wychować. Nie można nikogo obarczać swoimi problemami z dziećmi. Nie wyobrażam sobie absorbować moim synkiem kogokolwiek. MaDki i tateły, ogarnijcie wrotki, bo nie jesteście pępkami świata.
Pracuje w branży usługowej, wykonujemy różne usługi projektowania zdalnie.
Jak mnie (na szczęście nie tylko mnie) denerwuje, kiedy nie mogę w spokoju zaprojektować ani zapoznać się z wymiarami pomieszczenia, bo maDki i tateły muszą w tym czasie przed kamerę brać swoje drące mordy bombelki.
Sama mam dziecko, mój chłopiec ma już 6 lat. W życiu by mi do głowy nie przyszło, by komuś uprzykrzać pracę jego krzykiem. Od małego jest uczony szacunku i tego, że nie można nikomu przeszkadzać. Jak był na to za mały, po prostu umawiałam różne usługi, kiedy miałam opiekę do niego lub był w żłobku. Dlatego nie rozumiem i nie będę rozumieć, jak można komukolwiek fundować taką atmosferę pracy. Mam wrażenie, że te wszystkie roszczeniowe maDki wszędzie by wcisnęły te bombelki.
Na szczęście moja szefowa dała nam zielone światło- jeżeli hałas i krzyk nam uniemożliwiają pracę, możemy przełożyć termin lub przerwać usługę.
My naprawdę potrzebujemy komfortu pracy. Przecież można dziecko po ludzku, normalnie wychować. Nie można nikogo obarczać swoimi problemami z dziećmi. Nie wyobrażam sobie absorbować moim synkiem kogokolwiek. MaDki i tateły, ogarnijcie wrotki, bo nie jesteście pępkami świata.
Obsługa klienta
Ocena:
112
(160)
Komentarze