zarchiwizowany
Skomentuj
(11)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Wszyscy mnie olewają.
No, może nie wszyscy ale przejdźmy do rzeczy.
Zbliża się termin ubezpieczenia samochodu i z tego powodu postanowiłem zrobić mały research.
Zatem akt 1 scena 1
Zeszły poniedziałek, dzwonię do pani urzędującej w agencji w której poprzednio się ubezpieczałem. Podaję niezbędne dane, pani obiecuje przysłać wycenę jutro- czyli we wtorek.
Akt 1 scena 2
Wtorek - maila niet. Sprawdzam na wszelki wypadek w spamie - nadal niet.
Akr 1 scena 3
Środa - dzwonię raz jeszcze, pani przeprasza i obiecuje zadzwonić zaraz jak tylko zrobi mi wycenę. Nie zadzwoniła.
Może być antrakt, idźcie na piwo, kawę albo czytajcie dalej jeżeli mnie nie ignorujecie.
Akt 2 scena 1 i jedyna.
Dzisiaj rano. Przechodzę sobie obok jakiejś tam placówki finansowej ( nazwę z litości przemilczę). Na szybie widzę reklamę że maja różne ubezpieczenia komunikacyjne. Wchodzę.
Ja : - Dzień dobry.
Trzy panie w placówce: zajęte rozmową.
Ja : Nerwowo poprawiam maseczkę i szukam jakiegokolwiek kontaktu wzrokowego z którąkolwiek z pań. Efekt zerowy.
Ja : Do widzenia.
Któraś z pań w placówce: - Czym możemy panu służyć?
Ja : Zamykam drzwi za sobą.
Akt 3 - w bliskiej przyszłości jak przypuszczam
Ja: Otwieram stronę jakiejkolwiek internetowej porównywarki ubezpieczeń.
Strona jakiejkolwiek internetowej porównywarki ubezpieczeń : - Error 404
No, może nie wszyscy ale przejdźmy do rzeczy.
Zbliża się termin ubezpieczenia samochodu i z tego powodu postanowiłem zrobić mały research.
Zatem akt 1 scena 1
Zeszły poniedziałek, dzwonię do pani urzędującej w agencji w której poprzednio się ubezpieczałem. Podaję niezbędne dane, pani obiecuje przysłać wycenę jutro- czyli we wtorek.
Akt 1 scena 2
Wtorek - maila niet. Sprawdzam na wszelki wypadek w spamie - nadal niet.
Akr 1 scena 3
Środa - dzwonię raz jeszcze, pani przeprasza i obiecuje zadzwonić zaraz jak tylko zrobi mi wycenę. Nie zadzwoniła.
Może być antrakt, idźcie na piwo, kawę albo czytajcie dalej jeżeli mnie nie ignorujecie.
Akt 2 scena 1 i jedyna.
Dzisiaj rano. Przechodzę sobie obok jakiejś tam placówki finansowej ( nazwę z litości przemilczę). Na szybie widzę reklamę że maja różne ubezpieczenia komunikacyjne. Wchodzę.
Ja : - Dzień dobry.
Trzy panie w placówce: zajęte rozmową.
Ja : Nerwowo poprawiam maseczkę i szukam jakiegokolwiek kontaktu wzrokowego z którąkolwiek z pań. Efekt zerowy.
Ja : Do widzenia.
Któraś z pań w placówce: - Czym możemy panu służyć?
Ja : Zamykam drzwi za sobą.
Akt 3 - w bliskiej przyszłości jak przypuszczam
Ja: Otwieram stronę jakiejkolwiek internetowej porównywarki ubezpieczeń.
Strona jakiejkolwiek internetowej porównywarki ubezpieczeń : - Error 404
Ocena:
-2
(26)
Komentarze